Wczesnym popołudniem w poniedziałek grupa polskich lekkoatletów wróciła z Leirii, gdzie w miniony weekend odbyły się zawody Pucharu Europy w rzutach. Biało-czerwoni narzekali na niekorzystne warunki pogodowe, w jakich rozgrywane były zawody.
Wczesnym popołudniem w poniedziałek grupa polskich lekkoatletów wróciła z Leirii, gdzie w miniony weekend odbyły się zawody Pucharu Europy w rzutach. Biało-czerwoni narzekali na niekorzystne warunki pogodowe, w jakich rozgrywane były zawody.
Na warszawskim lotnisku lotem z Lizbony wylądowali m.in. Daria Zabawska, Michał Haratyk, Klaudia Kardasz, Katarzyna Furmanek i Hubert Chmielak. Ten ostatni zajął w rzucie oszczepem 6.miejsce z wynikiem 76.03 m. Zwyciężył Niemiec Johannes Vetter, rzucając ponad 92 metry. - Jest w wyśmienitej formie, stać go nawet na rekord świata - mówi Hubert.
Michał Haratyk przegrał w Leirii tylko z Rosjaninem Aleksandrem Lesnojem. Wicemistrz Europy z Amsterdamu pchnął 21.18 m. - To było dla mnie zakończenie sezonu zimowego. Teraz czeka mnie zgrupowanie w Spale i przygotowania do mistrzostw Europy w Berlinie - przyznał Michał.
Katarzyna Furmanek startowała w konkursie młodzieżowym rzutu młotem. Wynik 65.15 m wystarczył jej do zajęcia 3. pozycji. - W sumie jestem zadowolona. Zimą poprawiłam swoje osiągnięcia w sprawdzianach siłowych, to powinno przynieść efekt w sezonie letnim - powiedziała.
rav