W poniedziałkowy wieczór reprezentacja Polski w chodzie sportowym wróciła z Taicang, gdzie odbywały się Drużynowe Mistrzostwa Świata w tej konkurencji lekkoatletycznej. Nasi reprezentanci zdobyli w Chinach brązowy medal na 50 km.
W kilkuosobowej grupie szczególnie trzej zawodnicy przykuwali uwagę zgromadzonych w terminalu przylotów warszawskiego Okęcie osób. Na szyjach Rafała Augustyna, Rafała Sikory i Adriana Błockiego lśniły medale, a na ich twarzach malował się uśmiech. Po kilkunastu godzinach podróży byli zmęczeni, ale szczęśliwi. - Osiągnęliśmy życiowy sukces, trzeba się tym cieszyć. Na każdym kilometrze wspieraliśmy się i cieszę się, że wszyscy doszliśmy do mety - mówił Rafał Sikora. - Dziękuję za gratulacje płynące w stronę moją, ale też mojego brata, Krzysztofa, który jest trenerem kadry. Od jakiegoś czasu osiągamy razem sukcesy i wciąż nas to buduje. Medal wywalczony w Taicang jest moim największym wyczynem. To buduje moją pewność siebie w perspektywie kolejnych imprez - dodał Rafał Augustyn.
W polskiej ekipie, wracającej z Chin był także utalentowany junior, Łukasz Niedziałek. - Ten start oceniam pozytywnie, walczyłem do samego końca. Na półmetku byłem 18-sty, a skończyłem dystans na 12-stej pozycji - mówił.
Reprezentację Polski witał na lotnisku im. Chopina Sekretarz Generalny PZLA, Paweł Olszański. Rozmowy z polskimi chodziarzami po sukcesie w Taicang można obejrzeć na oficjalnym kanale YouTube PZLA.
rav