Finał World Athletics IAAF to zlot wielkich gwiazd lekkiej atletyki. Za rok i potem aż do 2013 ta impreza może się odbyć na stadionie bydgoskiego Zawiszy. Bydgoszcz zgłosiła swój akces do Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej.
Finał World Athletics IAAF to znana wcześniej jako finał Grand Prix najwyższej światowej rangi impreza lekkoatletyczna, będąca podsumowaniem cyklu mityngów World Atletics Tour (zaliczane są do niego: Golden League (najbardziej prestiżowe i najlepiej płatne), Super Grand Prix, Grand Prix i Permit Meetings (do tej ostatniej grupy zaliczono dwa polskie mityngi: Memoriał Janusza Kusocińskiego w Warszawie oraz Europejski Festiwal Lekkoatletyczny w Bydgoszczy).
- Władze IAAF rozesłały do poszczególnych federacji pisma, bo szukają organizatora finału World Athletics. Wspólnie z prezes Ireną Szewińską porozumieliśmy się szybko z prezydentem Konstantym Dombrowiczem i otrzymaliśmy zielone światło o starania się o tę wielką imprezę - powiedział wczoraj szef Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński.
Ostatnie trzy finały cyklu Grand Prix, który nosi obecnie nazwę World Athletics Tour odbyły się w Stuttgarcie. We wrześniu 2008 roku ta impreza po raz czwarty odbędzie się w tym niemieckim mieście - i na tym koniec.
IAAF zaczęła szukać organizatora World Athletics Final na rok 2009. - Pojawiła się szansa na przyjazd do Bydgoszczy największych gwiazd, więc dobrze, że staramy się z niej skorzystać - mówi Wolsztyński.
IAAF zdecyduje w kwietniu, komu przyznać światowy finał po Stuttgarcie. Konkurencja będzie ostra, bo wcześniej te zawody odbywały się w Monaco, Paryżu, Melbourne, Doha, Monachium i Moskwie.
- Od nowego roku zacznie się natomiast już spiętrzenie prac związanych z tym, co nas czeka w lipcu, czyli mistrzostwami świata juniorów - wyjaśnia Wolsztyński, dyrektor generalny komitetu organizacyjnego MŚ.
Przypomnijmy, że zawody na przebudowanym stadionie Zawiszy odbędą się od 8 do 13 lipca. Przyjedzie ponad 100 reprezentacji i kilka tysięcy sportowców i gości. - Przyznaję, że nasz największy problem to transport. Udało się porozumieć z LOT-em, który stworzy siatkę połączeń z Bydgoszczą. Zagraniczni goście będą przybywać do Bydgoszczy dużo wcześniej niż 8 lipca, kiedy zawody się zaczynają. Już mamy pierwsze zgłoszenia. 29 czerwca będzie lądować na naszym lotnisku ekipa z Karaibów - tłumaczy Wolsztyński.
Drugi kłopot to hotele. Dlatego organizatorzy mistrzostw chcą zorganizować specjalną wioskę sportową w Pieczyskach, gdzie zostanie zajęte kilka ośrodków m.in. Polonez i TP S.A. Poszukiwani są także wolontariusze, którzy będą opiekować się poszczególnymi ekipami. Potrzeba 500 młodych ludzi. Specjalne kwestionariusze do wypełnienia są dostępne na stronie www.bydgoszcz.pl (trzeba kliknąć na logo MŚ). Wszyscy zakwalifikowani otrzymają na własność strój adidasa.
Próba generalna przebudowywanego całkowicie stadionu Zawiszy odbędzie się 1 lipca, podczas VIII Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego. To mityng, który w tym roku zajął drugie miejsce w klasyfikacji Permit Meetings IAAF. - Walczymy o awans do kategorii Grand Prix. W tym roku obsada będzie silna z kilkoma gwiazdami m.in. najlepszą lekkoatletką Europy Blanką Vlasić, która startowała w Bydgoszczy także w tegorocznym EFL - zapowiada Wolsztyński.
Co to jest WAT
World Athtletics Tour - od 2006 roku taką nazwę nosi Grand Prix - cykl komercyjnych mityngów lekkoatletycznych, organizowanych pod egidą IAAF od 1985 r. W latach 1993-2002 o zwycięstwie w pojedynczych specjalnościach decydował mityng finałowy, do udziału w którym uprawnieni byli najlepsi zawodnicy w cyklu Grand Prix. Finał Grand Prix obejmował tylko niektóre konkurencje spośród rozgrywanych w cyklu. Od 2003 rozgrywany jest dwudniowy finał (World Athletics Final), o który stara się Bydgoszcz. Obejmuje wszystkie konkurencje rozgrywane na igrzyskach olimpijskich z wyjątkiem sztafet, biegu na 10000 m, maratonu, chodu sportowego i wielobojów. Dodatkowo rozgrywany jest bieg na 3000 m.
[Gazeta Wyborcza Bydgoszcz]