Jednym z ważniejszych celów 54. Memoriału Janusza Kusocińskiego, który w niedzielę odbędzie się na stadionie warszawskiej AWF, jest umożliwienie polskim lekkoatletom osiągnięcia olimpijskich minimów. Obecnie ma je 30 zawodniczek i zawodników.
12. czerwca w Ratuszu odbyła się konferencja prasowa poprzedzająca 54. Memoriał Janusza Kusocińskiego.
Na konferencji prasowej przed Memoriałem Kusocińskiego obecni byli:
Prezes PZLA Irena Szewińska
Dyrektor Mityngu Bogusław Mamiński
Szef wyszkolenia Henryk Olszewski
Dyrektor Stołecznego Biura Sportu Wiesław Wilczyński
oraz zawodnicy: Tomasz Majewski i Szymon Ziółkowski
Jak podkreślił podczas czwartkowej konferencji prasowej dyrektor mityngu Bogusław Mamiński, impreza ma spełnić przede wszystkim trzy cele. "Po pierwsze - stworzyć polskim lekkoatletom możliwości uzyskania wskaźników PZLA na pekińskie igrzyska, po drugie - utrzymać zawody w europejskiej czołówce, po trzecie - wyselekcjonować kandydatów do reprezentacji kraju na superligę Pucharu Europy, która odbędzie się tydzień później we Francji, w Annecy".
Mamiński, wicemistrz świata w biegu na 3000 m z przeszkodami z 1983 roku (Helsinki) przypomniał, że po rezygnacji Andrzeja Lasockiego z funkcji dyrektora mityngu (po 9 edycjach) na początku maja, sytuacja mocno skomplikowała się.
"Miałem świadomość, iż czasu jest mało, a do tego sytuacja finansowa PZLA nie ułatwiała zadania przed jakim stanąłem. Mówiłem, że nie jestem cudotwórcą, ale obiecałem zorganizować - przy pomocy życzliwych lekkiej atletyce osób - mityng na dobrym poziomie sportowym, z udziałem lekkoatletów światowej czołówki" - powiedział Mamiński.
Jak dodał, w każdej konkurencji jest jakaś gwiazda. I tak, dla przykładu, w technicznych spotkają się: w rzucie młotem mistrzowie olimpijscy z Sydney Kamila Skolimowska i Szymon Ziółkowski z Francuzką Manuelą Montebrun i Białorusinem Wadimem Diewiatowskim, w skoku w dal Marcin Starzak ze słynnym Jamajczykiem Jamesem Beckfordem, w skoku wzwyż Michał Bieniek, Aleksander Waleriańczyk i Grzegorz Sposób z Rosjaninem Adriejem Tierieszinem, w rzucie dyskiem Piotr Małachowski z Litwinem Virgiliusem Alekną, w skoku o tyczce Monika Pyrek i Anna Rogowska z Rosjanką Tatianą Połnową.
Interesująco zapowiadają się także konkurencje sprinterskie i wytrzymałościowe, na przykład Bieg Memoriałowy na 5000 m (Sultan Khamis Zaman z Kataru, Etiopczyk Alemu Tirfesa, Wilson Busienei z Ugandy), na 3000 m z przeszkodami (Kenijczycy Reuben Kosgei, David Chemweno, Bisluke Kiplagat), na 800 m - kobiet (Ukrainka Zoja Gładun, Rosjanka Tatiana Gudkowa) i mężczyzn (Brytyjczyk Richard Hill, Niemiec Rene Herms).
Głównym sponsorem mityngu im. Janusza Kusocińskiego jest ... stolica. "Budżet zawodów nie jest tajemnicą. Wynosi 917 tysięcy złotych, z czego 600 tysięcy daje miasto, a pozostałą kwotę m.in. Ministerstwo Sportu i Turystyki, Samsung - generalny sponsor PZLA, Reebok oraz inne firmy. Na potrzeby Memoriału związek utworzył subkonto" - poinformował dyrektor Biura Sportu i Rekreacji Urzędu m.st. Warszawy Wiesław Wilczyński.
Mamiński zapewnił, że nie będzie ze strony PZLA większych zobowiązań finansowych, niż te, na które są zagwarantowane środki. "Nie ma mowy, aby został przekroczony budżet". Wspomniał też, że 30 tys. dolarów przekażą IAAF i EAA. Ponieważ mityng jest w wysokiej randze - PZLA obowiązują rygorystyczne przepisy EAA. Wiąże się to m.in. z regulaminowymi nagrodami (I miejsce - 1000, II - 600, III - 400 euro).
Dyrektor Wilczyński podkreślił, że Memoriał Kusocińskiego - jeden z najstarszych na świecie mityngów - ma być przede wszystkim promocją "królowej sportu" i okazją dla młodzieży zaprezentowania się publiczności oraz mediom (relacja w TVP). Stąd też 72 najlepszych młodych lekkoatletów regionalnych zawodów Samsung Athletic Cup weźmie udział w finale cyklu, który odbędzie się właśnie podczas Memoriału.
Rozpocznie się on w niedzielę o godz. 10 konkurencjami młodzieżowymi, o 12 zaczną rzucać młotem mężczyźni, o 13.30 - kobiety, a od 14.50 do 18 rywalizować będą pozostali lekkoatleci. Na "deser" zaplanowano sztafety 4x100 m.
54. Memoriał Kusocińskiego został zaliczony - jako jeden z nielicznych mityngów w Europie do tych, na których można uzyskiwać olimpijskie minima w sztafetach 4x100 m kobiet i mężczyzn.
pap + bieganie.pl