W niedawnym londyńskim maratonie nie padł zapowiadany rekord świata, ale padło kilka innych, chociaż znacznie mniej spektakularnych. Po raz pierwszy w historii maratonu aż 7 zawodników zeszło poniżej czasu 2:08:00.
Zawodniczka na miejscu piątym uzyskała najlepszy w historii czas na tej pozycji. Była to Galina Bogomołowa RUS (2:21:58), która karierę w maratonie rozpoczęła 04.12.2005 r. w Las Vegas zajmując 2 miejsce w czasie 2:31:54, identycznym jak zwyciężczyni (Meksykanka Adriana Fernandez), lepszym o 1 sek od Doroty Grucy i o 3 sek od Rumunki Nuty Olaru. Olbrzymi postęp Rosjanki, której rekord życiowy na 10000 m wynosi 30:26.20.
Zawodnicy na miejscach 7 - 8 - 9 - 10 również uzyskali najlepsze czasy w historii na tych pozycjach.
7. | Hicham Chatt | MAR | 2:07:59 |
8. | Jaouad Gharib | MAR | 2:08:45 |
9. | Haile Gebrselassie | ETH | 2:09:05 |
10. | Evans Rutto | KEN | 2:09:35 |
Zatem wysoki poziom biegu, ale zwróćmy uwagę, że tylko 29 sportowców (bez względu na płeć) złamało 2:20:00 w tym biegu.
Przed 15 laty na świecie rozgrywano znacznie mniej maratonów, więc zawodników dobrej klasy stanęło na starcie w Londynie znacznie wiecej – 105 miejsce z czasem 2:19:56 zajął Irlandczyk Maurice Cowman. Do tego maratonu z 1991 roku należą rekordowe czasy w historii na miejscach: od 21 (2:12:51) do 105. Walka była niesłychanie zacięta, zwycięzca Maratonu Warszawskiego z 1988 r., znany obecnie trener i sędzia warszawski – Paweł Tarasiuk, uplasował się na 46 pozycji w tym samym czasie co Francuz sklasyfikowany tuż przed nim i wyprzedzając o 1 sekundę zawodników z Meksyku oraz Kuby.
Kiedyś powszechnie uważano, że trasy maratonów są nieporównywalne pod względem trudności. A obecnie statystyka biegów ulicznych chyba niewiele ustępuje chociażby tej w NBA.