Za niespełna trzy tygodnie w bydgoskiej hali "Łuczniczka" odbędzie się mityng Pedros Cup. W skoku o tyczce pań oraz skoku wzwyż i pchnięciu kulą mężczyzn będą rywalizować najlepsi lekkoatleci globu. Wśród nich nie zabraknie oczywiście reprezentantów Polski.
Za niespełna trzy tygodnie w bydgoskiej hali "Łuczniczka" odbędzie się mityng Pedros Cup. W skoku o tyczce pań oraz skoku wzwyż i pchnięciu kulą mężczyzn będą rywalizować najlepsi lekkoatleci globu. Wśród nich nie zabraknie oczywiście reprezentantów Polski.
Pierwsze taki mityng w Bydgoszczy odbył się w 2005 roku. Już wtedy okazał się dużym sukcesem sportowym i organizacyjnym, a wisienką na torcie stał się nowy rekord Polski w skoku o tyczce Anny Rogowskiej. Polka uzyskała wtedy 4,73 m. Zeszłoroczne zawody były jak do tej pory najlepszymi, bo otrzymały najwyższe oceny w grupie 200 mityngów.
- Mityng Pedros Cup został najlepszym mityngiem na świecie tego typu. Są to zawody o okrojonym programie. Jeden z najstarszych mityngów w Doniecku, organizowany przez Siergieja Bubkę, znalazł się w tej klasyfikacji dopiero na piątym miejscu - nie kryje radości zastępca prezydenta Bydgoszczy i jednocześnie dyrektor generalny zawodów, Sebastian Chmara.
Organizatorzy przewidują, że taki wynik będzie ciężko powtórzyć, jednak stawka tegorocznego mityngu też jest wysokich lotów. Nasz najlepszy kulomiot, Tomasz Majewski będzie rywalizował z aktualnym halowym mistrzem świata, Christianem Cantwellem, najlepszym zawodnikiem globu z 2005 roku, Adamem Nelsonem oraz brązowym medalistą z hali, Ralfem Bartlesem. Już tradycyjnie dużych emocji możemy spodziewać się w rywalizacji tyczkarek. Wprawdzie w stawce konkursu zabraknie powracającej do skakania Jeleny Isinbajewej, ale takie zawodniczki jak Anna Rogowska, Monika Pyrek, Svetlana Feofanova czy Fabiana Murer gwarantują wysoki poziom rywalizacji. W skoku wzwyż pierwsze skrzypce powinni grać Iwan Uchow, Jarosław Rybakow, Kyriakos Ioanoou oraz Jarosław Baba. Wystarczy tylko wspomnieć, że pierwsza dwójka ma na swoim koncie złote medale mistrzostw świata. Pod znakiem zapytania stoi występ Sylwestra Bednarka, który przeszedł operację kolana. Mimo wcześniejszych wypowiedzi nie odbędzie się konkurs skoku o tyczce mężczyzn.
- Przymierzaliśmy się do tego, żeby zrezygnować z konkursu wzwyż i zaprosić tyczkarzy. Jednak, kiedy wysłaliśmy zaproszenia to wielu zawodników zrezygnowało z powodu kontuzji czy innych zaplanowanych startów – wyjaśnił Chmara.
Mityng odbędzie się w bydgoskiej "Łuczniczce" 16 lutego o godzinie 17. Godzinę później rozpocznie się transmisja na antenie TVP2. Bilety w cenie 8 i 12 zł pojawią się w sprzedaży na początku lutego i będą dostępne tylko w kasach hali.
Źródło: sportowefakty.pl