Svein Arne Hansen – szef norweskiej federacji lekkiej atletyki i wiceprezydent European Athletics – przyleciał do Polski. Spotkał się z władzami PZLA i odwiedził Spałę, gdzie obserwował HMP juniorów.
Svein Arne Hansen – szef norweskiej federacji lekkiej atletyki i wiceprezydent European Athletics – przyleciał do Polski. Spotkał się z władzami PZLA i odwiedził Spałę, gdzie obserwował HMP juniorów.
Hansen, który jest kandydatem na prezydenta European Athletics (zjazd wyborczy odbędzie się w kwietniu) przyleciał do Warszawy w czwartek wieczorem. Podczas pobytu w naszym kraju towarzyszył mu Robert Korzeniowski. Czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie, który obecnie reprezentuje PZLA w kontaktach z IAAF i EA, uczestniczył w spotkaniu Hansena z Prezesem Jerzym Skuchą, Sekretarzem Generalnym Janem Ślęzakiem oraz Dyrektorem Sportowym Piotrem Haczkiem. W siedzibie PZLA panowie rozmawiali o sytuacji w europejskiej lekoatletyce oraz o planach naszego Związku odnośnie organizacji międzynarodowych imprez w najbliższych latach. Hansen był ciekaw, jak w Polsce wygląda szkolenie, jaki jest zakres opieki medycznej nad zawodnikami, zapewnianej przez PZLA, jak wygląda kwestia strategii marketingowej i informacyjnej polskiej federacji. Z uwagą słuchał wypowiedzi władz PZLA, nie stronił też od anegdot, których – z racji swego dużego doświadczenia w lekkoatletyce – miał mnóstwo.
Spotkanie władz PZLA ze Sveinem Hansenem (fot. rb)
Hansen przez 22 lata (!) był dyrektorem mityngu Golden League – Bislett Games w Oslo. Podczas spotkania podzielił sie z władzami PZLA uwagami na temat organizacji wielkich imprez. Był bardzo ciekawy, jak wygląda hala w Łodzi, w której za kilka lat mogłyby się odbyć Halowe Mistrzostwa Europy. – Mam nadzieję, że wkrótce Warszawa będzie wyposażona w obiekt – halę lub stadion – na którym będzie można rozegrać wielkie lekkoatletyczne zawody. Zdecydowanie łatwiej zorganizować mistrzostwa w tak dużej metropolii – mówił Norweg.
Po wizycie w PZLA udał się do siedziby PKOl. Spotkał się tam z sekretarzem generalnym Komitetu, Adamem Krzesińskim. Dużą przyjemność sprawiły mu chwile spędzone w Muzeum Sportu. Okazało się to dla niego sentymentalną podróżą do okresu, kiedy utrzymywał bliskie kontakty z polskimi lekkoatletami. – Jacek, Tadeusz, Władek, Koza – wymieniał wyraźnie wzruszony, stojąc obok dużych zdjeć Wszoły, Ślusarskiego, Komara i Kozakiewicza. Ogromne wrażenie sprawiła na nim też wystawa pamiątek i fotografii z zawodów, organizowanych w czasach II Wojny Światowej w oflagach. Okazało się, że Hansen sam jest kolekcjonerem i zebrał wiele eksponatów (głównie norweskich), które mogłyby stanowić cenną zdobycz dla niejednego sportowego muzeum.
Robert Korzeniowski i Svein Arne Hansen podczas wizyty w Muzeum Sportu w Warszawie (fot. rb)
W piątkowe popołudnie wiceprezydent EA udał się w podróż do Spały. Oglądał halowe mistrzostwa Polski juniorów, spotkał się z trenerami. Odwiedził też pobliską Łódź, gdzie obejrzał halę Atlas Arena.
Wizyta Hansena dobiegła końca w niedzielę.