Menu
1 / 0
Aktualności /

BARTOSZ NOWICKI: W Paryżu mogę namieszać

BARTOSZ NOWICKI: W Paryżu mogę namieszać

Bartosz Nowicki, który w niedzielę ustanowił halowy rekord kraju w biegu na 1500 m, liczy, że po dobrym występie w mistrzostwach Europy w Paryżu dostanie... awans w wojsku. - Jak awansuję do finału, to mogę namieszać - podkreślił.

Bartosz Nowicki, który w niedzielę ustanowił halowy rekord kraju w biegu na 1500 m, liczy, że po dobrym występie w mistrzostwach Europy w Paryżu dostanie... awans w wojsku. - Jak awansuję do finału, to mogę namieszać - podkreślił.

Nowicki przyznał, że po okresie przygotowawczym i treningach pod okiem trenera Marka Adamka spodziewał się dobrego wyniku, ale na rekord kraju nie liczył. - Mam bardzo dużo zdrowia i ochoty do biegania. Nie sądziłem jednak, że już podczas mityngu w Karlsruhe uda mi się pobiec tak szybko, tym bardziej, że byłem troszkę zmęczony po wcześniejszych zawodach w Dusseldorfie - powiedział lekkoatleta.

Zawodnik Śląska w niedzielę w Karlsruhe uzyskał wynik 3:38.90. Poprzedni rekord Polski ustanowiony w 2002 roku w Stuttgarcie należał do Pawła Czapiewskiego i był gorszy o 0.06. Nieco zaskoczony rezultatem był także jego szkoleniowiec. - Do sezonu przygotowywaliśmy się w RPA i widziałem, że forma zawodników idzie w górę. Spodziewałem się, że Bartek pobiegnie dobrze, a że przy okazji pobił rekord Polski, to tym bardziej się cieszę - zaznaczył Adamek.

W najbliższy weekend odbędą się halowe mistrzostwa Polski. Nie wiadomo jeszcze, na jakim dystansie Nowicki pobiegnie w Spale. - Na pewno będę walczył o medal dla swojego klubu, który bardzo mnie wspiera. Razem z trenerem uzgodnimy, na jakim dystansie wystartuję. Nie jest wykluczone, że wystąpię na dwóch - poinformował Nowicki.

Po mistrzostwach kraju lekkoatleci i trenerzy pozostaną w Spale, a do Francji na HME (4-6 marca) wylecą 2 marca. Zarówno biegacz, jak i jego szkoleniowiec podkreślili, że mistrzostwa Europy to swoistego rodzaju turniej, który rządzi się swoimi prawami. - Najtrudniej jest awansować do finału, ale wynik, jaki osiągnął Bartek, stawia go w czołówce – przyznał Marek Adamek.

- Trzeba być ostrożnym i walecznym. W awans do finału wierzę, a jeśli mi się to uda, na pewno będę w stanie sporo namieszać - dodał zawodnik Śląska Wrocław.

Nowicki, który w wojsku ma stopień starszego szeregowego podkreślił, że swoją przyszłość wiąże właśnie z armią. - Teraz nie biegam z karabinem, ale od czasu do czasu muszę meldować się w mundurze. Wojsko pozwala nam skupić się na sporcie i zgrupowaniach, ale mam nadzieję, że po dobrym występie we Francji dostanę awans - zakończył.

 

pap

Powrót do listy

Więcej