16 z 18 reprezentantów Polski na HME w Paryżu dotarło do stolicy Francji w środę popołudniu.
16 z 18 reprezentantów Polski na HME w Paryżu dotarło do stolicy Francji w środę popołudniu.
Biało-czerwoni zostali zakwaterowani w hotelu All Season Bercy, z którego do słynnej hali widowiskowo-sportowej, w której odbędą się zawody jest niespełna 300 metrów. Pogoda zwiastuje zbliżającą się wiosnę (7-8 stopni Celsjusza, piękne słońce). Niestety, próżno szukać tu (nawet w okolicy hali) plakatów promujących halowe mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce. Jest za to sporo bilboardów zapraszających na marcowy Puchar Świata w gimnastyce, czy kwietniowe mistrzostwa świata w judo...
W czwartek do Paryża przylecą jeszcze największe gwiazdy naszej ekipy – mistrzyni świata w skoku o tyczce, Anna Rogowska oraz mistrz Europy w biegu na 800 metrów, Marcin Lewandowski (dolatuje ze zgrupowania w Portugalii).
Wieczorem w hotelu odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne. Prezes PZLA Jerzy Skucha starał się dodatkowo zmobilizować reprezentantów Polski. – Tworzycie niezbyt liczną, ale mocną ekipę – powiedział. – Każdy z was jest tu w stanie pobić rekord życiowy. A wyniki na tym poziomie na pewno dadzą wysokie lokaty. Podejdźcie do tego startu bez kompleksów, z fantazją i wiarą. Jesteście w formie. Do pełni sukcesu potrzeba walki z waszej strony i – oczywiście jak to zwykle w sporcie bywa – łutu szczęścia...
Do słów prezesa dołączył się dyrektor sportowy PZLA, Piotr Haczek, który wspominał też swój start w Paryżu w Pucharze Europy (w 1999 roku nasza sztafeta 4x400 m zajęła drugie miejsce – za Brytyjczykami). Poinformował zebranych o dostępności hali na treningi (oficjalny trening w Palais Omnisport Bercy odbędzie się w czwartek między 11.00 a 12.30). Spotkanie techniczne, na którym trzeba zgłosić zawodników w poszczególnych konkurencjach zaplanowano na czwartek na godz. 16.00. Biało-czerwoni mają w Paryżu zapewnioną opiekę medyczną. Z kadrą do Francji przyleciał lekarz Jarosław Krzywański oraz dwoje fizjoterapeutów: Joanna Madajczyk i Albert Służewski.
Z Paryża
Rafał Bała