PKN Orlen przedłużył o kolejne 12 miesięcy umowę o współpracy z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki. Koncern wesprze reprezentację kraju w przygotowaniach do mistrzostw świata w Korei Południowej, a także wszystkie imprezy organizowane przez Związek.
PKN Orlen przedłużył o kolejne 12 miesięcy umowę o współpracy z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki. Koncern wesprze reprezentację kraju w przygotowaniach do mistrzostw świata w Korei Południowej, a także wszystkie imprezy organizowane przez Związek.
Informację o kontynuowaniu współpracy przekazano w środę na konferencji prasowej w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II w Warszawie.
Prezes zarządu PKN Orlen Jacek Krawiec przypomniał, że pierwszym zawodnikiem, z którym w 2008 roku zawarto kontrakt sponsorski był mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski. W 2009 dołączyli do niego Anita Włodarczyk - mistrzyni i rekordzistka świata w rzucie młotem oraz Piotr Małachowski - wicemistrz olimpijski i świata w rzucie dyskiem.
- Z początkiem 2010 roku naszym partnerem został Polski Związek Lekkiej Atletyki, a po sierpniowych mistrzostwach Europy w Barcelonie do grupy włączyliśmy medalistów w biegu na 800 m - złotego Marcina Lewandowskiego i srebrnego Adama Kszczota - wspomniał Krawiec.
Dodał, że lekkoatletyczna grupa nie jest zamknięta i może zostać powiększona o nowych sportowców. - Z jednej strony wspieramy PZLA, z drugiej czołowych zawodników, aby mieli jak najlepsze warunki w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata czy Europy. Z dotychczasowej współpracy jesteśmy bardzo zadowoleni - zaznaczył.
Ze współpracy jest też zadowolony prezes PZLA, Jerzy Skucha, który podkreślił, że dzięki środkom finansowym z Orlenu związek mógł zorganizować memoriał Janusza Kusocińskiego, wypłacić nagrody medalistom ME i laureatom "Złotych kolców". Pieniądze przeznaczono też na nagrody dla najlepszych trenerów oraz zwycięskich klubów Ekstraklasy LA.
Na konferencji w Centrum Olimpijskim obecni byli też nasi medaliści – mistrzyni świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk oraz wicemistrz Europy w chodzie, Grzegorz Sudoł.
- Ostatnio miałam kłopoty zdrowotne, ale w maju wracam do treningów – powiedziała Anita. – W Spale będę chciała się przygotować do drugiej części sezonu, by móc wystartować w mistrzostwach świata w Daegu.
Ciężkie treningi ma już za sobą Sudoł. – Ostatnio chodziłem około 200 kilometrów tygodniowo, jestem w dobrej formie, ale rywale też nie śpią – stwierdził. – Dwa lata temu w Berlinie zająłem czwarte miejsce w mistrzostwach świata i miałem niedosyt. Teraz będę celował w medal – obiecał.
Dyrektor sportowy PZLA, Piotr Haczek poinformował, że przygotowania do najważniejszych tegorocznych imprez przebiegają zgodnie z planem. – Radzę zwrócić uwagę szczególnie na tegoroczne młodzieżowe mistrzostwa Europy, bo część tych, którzy dobrze wypadną w Ostrawie będzie reprezentowała nasz kraj na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Londynie – powiedział. Mówił też o warunkach, w jakich biało-czerwoni będę się aklimatyzowali za kilka miesięcy w Korei Południowej przed mistrzostwami świata. – Byłem tam w zeszłym roku i znalazłem idealne miejsce. Nasi zawodnicy będą mogli spokojnie pracować nad formą tuż przed startem w Daegu – zapewnił.
rb/PAP