Zawodniczka Juvenii Puszczykowo była jedną z największych gwiazd młodzieżowych mistrzostw Polski w Gdańsku. Wygrała skok w dal (6.54), a w trójskoku zwyciężyła bijąc młodzieżowy rekord Polski.
Zawodniczka Juvenii Puszczykowo była jedną z największych gwiazd młodzieżowych mistrzostw Polski w Gdańsku. Wygrała skok w dal (6.54), a w trójskoku zwyciężyła bijąc młodzieżowy rekord Polski.
Od niedzieli wynosi on 14.25 m. To trzeci w tym roku wynik w Europie w kategorii młodzieżowej (do lat 23) i najlepszy rezultat (ze wszystkich konkurencji) gdańskich mistrzostw. Nic dziwnego, że Jagaciak była z siebie bardzo zadowolona.
- Pogoda nam w niedzielę sprzyjała. Jestem przeszczęśliwa. Znów się powtórzę, bo za każdym razem, kiedy skoczę daleko, mówię, że się tego nie spodziewałam. Ale tak naprawdę jest. To tylko i wyłącznie dlatego, że sport jest nieprzewidywalny.
- W tym sezonie powoli się rozkręcasz. Po ubiegłorocznych wynikach i występach w mistrzostwach Europy seniorek wydawało się, że będziesz skakała 6.70 w dal i 14.20 w trójskoku. Ale długo takich wyników nie było. Ciężko przepracowałaś zimę i forma przychodzi dopiero teraz?
- Już w zeszłym roku mówiłam, że chciałabym powtórzyć ubiegłoroczne wyniki, ale to nie jest takie proste. Zazwyczaj jest tak, że po lepszym sezonie następuje gorszy. Chciałam się ustabilizować na poziomie 6.50 w dal i udało się. Oczywiście liczę na lepsze rezultaty w dalszej części sezonu. Mam nadzieję, że na tym nie spocznę. Charakteryzuje mnie to, że muszę trochę poskakać „w tę samą dziurę”, żeby worek z dobrymi wynikami się rozwiązał.
Trener Jarosław Jagaciak udziela rad swojej córce - Ani - podczas MMP (fot. rb)
- Szczególnie twój wynik z MMP w trójskoku – 14.25 – to znakomity prognostyk przed młodzieżowymi mistrzostwami Europy.
- Zawody w Ostrawie to dla mnie w tym sezonie impreza docelowa. Bardzo chciałabym powalczyć tam o podium. Ale w tej kategorii wiekowej skoczkinie w dal i trójskoczkinie konkurencja w Europie jest bardzo silna.
- Do minimum na MŚ w Daegu w trójskoku brakuje Ci jeszcze 5 centymetrów. Jeśli zdobędziesz medal MME automatycznie, nawet z obecnym wynikiem, otrzymasz miejsce w ekipie na MŚ. Dobrze byłoby, gdybyś miała kolejną szansę pokazania się w wielkiej, seniorskiej imprezie…
- Nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Nie nastawiam się na MŚ w Daegu, bo minima są bardzo wysokie. Ale w zeszłym roku myślałam podobnie, a jednak udało się skoczyć daleko i polecieć do Barcelony… Może czeka mnie ten sam schemat.
- Szczególnie, że przed Tobą mistrzostwa Polski seniorów. A przecież na takiej imprezie rok temu w Bielsku-Białej zrobiłaś prawdziwą furorę.
- Obiecuję dać z siebie wszystko w każdych kolejnych zawodach.
Rozmawiał Rafał Bała
