Tradycyjnie już reprezentacja Polski wystartowała w Trofeo Vanoni – organizowanej od 1958 roku imprezie, w liczącym 10 tysięcy mieszkańców miasteczku Morbegno, w północnej Lombardii.
Tradycyjnie już reprezentacja Polski wystartowała w Trofeo Vanoni – organizowanej od 1958 roku imprezie, w liczącym 10 tysięcy mieszkańców miasteczku Morbegno, w północnej Lombardii.
Polska ekipa była w tym roku najliczniejsza w dziesięcioletniej historii swoich startów w tej imprezie. Podobnie jak w roku ubiegłym startowały dwie sztafety – seniorów i juniorów, a po raz pierwszy w biegu kobiet wystartowały dwie seniorki. Impreza trwa cały dzień. Najpierw od godziny 9 odbywają się biegi w kategoriach dzieci, młodzików i juniorów młodszych. Te biegi kończą się przed godziną 11, kiedy to kobiety startują do biegu na dystansie 5 km z przewyższeniem + 300 m – 300 m. Podczas biegu kobiet odbywa się dekoracja biegów dziecięcych i młodzieżowych. O godzinie 14 mężczyźni startują na trasę sztafety 3x7.25 m z przewyższeniem + 435 m – 435 m. Trasa jest przede wszystkim trudna technicznie. Na zbiegu są 4 zeskoki wysokości od 0.5 do 1 m. Wielu elementów nie odważyłbym się wprowadzić w biegu organizowanym w naszym kraju. Dekoracja zaczyna się o 17:30. W Polsce biegacze nie czekaliby zapewne tak cierpliwie na ogłoszenie wyników. No, ale zimnokrwistym Włochom najwyraźniej po takiej imprezie nie spieszy się do domu.
W tym roku obsada biegów była wyjątkowo silna. W biegu kobiet po pierwszym znaczącym podbiegu na czele biegło 9 zawodniczek, Dominika Wiśniewska w środku stawki, a Danuta Woszczek na końcu tej grupy. Danusia została nieco na podbiegu, ale na zbiegu włączyła turbo. Po kilkuset metrach zbiegu, gdy wyprzedziła Włoszkę Bianchi upadła w miejscu, w którym nawet pozbawiona wybujałej wyobraźni osoba mogła wyobrazić sobie, że upadek tutaj powinien zakończyć się ciężką kontuzją. Podniosła się jednak jeszcze szybciej niż upadła i kontynuowała swój pościg za czołówką kończąc bieg na 5 miejscu. Dość nieoczekiwanie przez 4 km prowadziła mistrzyni świata na długim dystansie Angielka Pippa Maddams. Na ostatnim kilometrze dała się jednak wyprzedzić Włoszcze Alice Gaggi, dziewiątej zawodniczce wrześniowych mistrzostw świata w Tiranie, która właściwie nie tyle zbiegała co staczała się z góry jak piłeczka pingpongowa oraz czeskiej narciarce biegowej Evie Skalnikovej, olimpijce z Vancouver, która pomimo przeciętnego startu w tegorocznych mistrzostwach Europy okazała się doskonałą biegaczką górską. Czwarta na mecie zameldowała się faworytka Słowenka Mateja Kosovelj, szósta w mistrzostwach świata w Tiranie. Dominika Wiśniewska ukończyła bieg na 8 pozycji.
Gdy w roku ubiegłym w biegu sztafetowym wystartowały dwie polskie ekipy to 17 miejsce Polski B składającej się z samych juniorów uznaliśmy za spory sukces. W tym roku reprezentacja składała się z zawodników, którzy zdobyli srebrny medal mistrzostw świata, a Macieja Bierczaka zmienił w zespole szósty junior na świecie Bartek Przedwojewski. Biegnący na pierwszej zmianie Tomek Grycko przybiegł na metę dziewiąty, 3 minuty i 15 sekund szybciej niż w roku ubiegłym. Osłabiony chorobą Daniel Wosik dobiegł na 14 miejscu o 24 sekundy wolniej niż w poprzednim starcie. Najszybszy na pierwszej zmianie był Alex Baldaccini, który uzyskał drugi czas w historii biegu, przed Słoweńcem Mitją Kosoveljem. Rafał Matuszczak na drugiej zmianie wyprowadził Polskę B na 6 (pobiegł 63 sekundy szybciej niż w roku 2010), a Tadeusz Zblewski na 10 miejsce. Prowadziła Słowenia przed Recastello Radici Group, GS Orobie i Wielką Brytanią. Na ostatniej zmianie zmianie Bartek Przedwojewski został wyprzedzony przez Francuza Juliena Rancona, natomiast Marcin Świerc podobnie jak w ostatnich dwóch latach popisał się wspaniałym finiszem i ostatecznie Polska B została sklasyfikowana na miejscu 7, a Polska A na 8. Dla porównania Słowenia A zajęła miejsce 4, a Słowenia B – 30. Po raz pierwszy w historii biegu wygrała GS Orobie (z najlepszym indywidualnie Alexem Baldaccinim w składzie), przed Wielką Brytanią, w składzie której biegnący na ostatniej zmianie brązowy medalista mistrzostw świata na długim dystansie Robbie Simpson na ostatnich metrach wyprzedził Recastello Radici Group. Słowenia na miejscu czwartym, a ubiegłoroczny zwycięzca Francja na szóstym. Bieg ukończyło 127 sztafet, z tego 25 z klubu GS CSI Morbegno, organizatora imprezy.
Najlepszym indywidualnie spośród polskich okazał się Marcin Świerc, który pobiegł o 4 sekundy szybciej niż w zeszłym roku. W klasyfikacji poniżej 23 lat, Bartek Przedwojewski na miejscu 5, Rafał Matuszczak na 6, a Tomek Grycko na 7.
Słysząc o kryzysie we Włoszech obawialiśmy się o jakość imprezy. W Morbegno kryzysu nie było widać. Pudła z pakietami startowymi dla zespołów trudno było udźwignąć. Kryzys dał o sobie znać w inny sposób. FIDAL, czyli Włoska Federacja Lekkiej Atletyki nie podpisała do tej pory kontraktu z WMRA na organizację mistrzostw świata w roku 2012.
Kobiety
1. Alice Gaggi (ITA) – 22:37; 2. Eva Skalnikova (CZE) – 22:50; 3. Pippa Maddams (ENG) – 22:52; 4. Mateja Kosovelj (SLO) – 22:54; 5. Danuta Woszczek (UKS Olimp Kozienice) – 23:11; 6. Maura Trotti (ITA) – 23:14; 7. Maria Grazia Roberti (ITA) – 23:26; 8. Dominika Wiśniewska (SKB Krasnik RMD Montrail Team) – 23:31
Mężczyźni
1. GS Orobie – 1:32:23; 2. Wielka Brytania – 1:33:00; 3. La Recastello Radici Group – 1:33:10; 4. Słowenia A – 1:33:22; 5. Atletica Valli Bergamasche – 1:33:28; 6. Francja – 1:34:37; 6. Polska B – 1:35:41; 8. Polska A – 1:36:45
1. Alex Baldaccini (GS Orobie) – 29:03; 2. Mitja Kosovelj (Słowenia A) – 29:14; 3. Nicola Golinelli (ASD Ger Rancio) – 29:56; 4. Julien Rancon (Francja) – 30:00; 5. Rolando Piana (La Recastello Radici Group) – 30:18; 6. Luca Cagnati (Polisportiva Caprioli) – 30:37; 7. Fabio Ruga (La Recastello Radici Group) – 30:43; 8. Robbie Simpson (Wielka Brytania) – 30:53...16. Marcin Świerc (Polska A – Salomon Suunto Team) – 31:21...19. Bartłomiej Przedwojewski (Polska B – MOS Wrocław) – 31:51; 20. Rafał Matuszczak (Polska B - LLKS Osowa Sień) – 31:53; 21. Tomasz Grycko (Polska B – UKS Bliza Władysławowo) – 31:57...32. Daniel Wosik (Polska A – RMD Montrail Team) – 32:28...36. Tadeusz Zblewski (Polska A – ULKS Talex-Borysław Borzytuchom) – 32:56
Dominika Wiśniewska
A.Puchacz