Wicemistrz Europy w chodzie sportowym z 2010 roku, Grzegorz Sudoł, zapomniał już o niepowodzeniu z poprzedniego sezonu, kiedy to nie ukończył rywalizacji w MŚ w Daegu. Teraz koncentruje się tylko i wyłącznie na przygotowaniach do IO w Londynie.
Wicemistrz Europy w chodzie sportowym z 2010 roku, Grzegorz Sudoł, zapomniał już o niepowodzeniu z poprzedniego sezonu, kiedy to nie ukończył rywalizacji w MŚ w Daegu. Teraz koncentruje się tylko i wyłącznie na przygotowaniach do IO w Londynie.
Oto kolejny wpis, pochodzący z bloga na jego oficjalnej stronie internetowej:
„Po bardzo dobrym zgrupowaniu w Portugalii (Monte Gordo) nadszedł czas na powrót do Krakowa. Będę w Polsce przebywał do 1 lutego, a następnie polecę na kolejne zgrupowanie, tym razem do RPA. Ten czas będzie bardzo owocny i staram się wszystko tak zaplanować, by jak najwięcej czasu być w domu z rodziną, na odpoczynek i sprawy bieżące.
Plan treningowy został tak ustalony, by między ciężkimi zgrupowaniami był czas na czynny odpoczynek, oraz wykonanie wszelkich potrzebnych badań przed wylotem do RPA. Wchodzę w najważniejszy etap przygotowań do pierwszej części sezonu i oby wszystko przebiegało tak jak dotychczas. Jestem bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji, oraz wykonanej pracy. Dlatego też nie mogę się doczekać zgrupowania wysokogórskiego w Afryce. Zanim jednak to nastąpi to bardzo ważny czas, aby naładować akumulator choćby zabawą z moją córeczką Aleksandrą.
Pozdrawiam wszystkich kibiców oraz sympatyków LA”
