W pierwszym dniu 51. Halowych Mistrzostw Polski w Spale rozdano medale w 11 konkurencjach. Uzyskano dwa minima na Halowe ME: Łukasz Chyła (60 m, 6.64) i Paweł Kruhlik (trójskok, 16.75).
W pierwszym dniu 51. Halowych Mistrzostw Polski w Spale rozdano medale w 11 konkurencjach. Uzyskano dwa minima na Halowe ME: Łukasz Chyła (60 m, 6.64) i Paweł Kruhlik (trójskok, 16.75).
Krótkie relacje z konkurencji finałowych.
Mężczyźni
60 m
W finale A zwyciężył faworyt, biegnący na 8. torze - Łukasz Chyła (SKLA Sopot), który wynikiem 6.64 zapewnił sobie start w Halowych ME (minimum 6.65). W nerwowych biegach eliminacyjnych Chyła uległ Zbigniewowi Tulinowi (Legia Warszawa), który w finale zajął ostatnią lokatę. Ostatecznie wystartowały 35 sprinterów (wstępnie zgłoszono 43 zawodników). Należy się spodziewać, że od przyszłego roku sprinterzy będą rozgrywać, wzorem innych krajów, biegi półfinałowe. Tuż przed biegiem finałowym wielu trenerów było gotowych przyjmować zakłady, że sprinter na pierwszym torze, mistrz Polski sprzed 4 lat, popełni falstart – tradycji stało się zadość.
1500 m
Przed rokiem Rafał Snochowski (AZS-AWF Kraków) sięgnął po srebro na 1500 m i brąz na 3000 m. Tym razem zdobył złoto z przewagą prawie 6 sekund. Nie zdołał jednak uzyskać minimum na HME (3:42.20), może jednak warto go wysłać do Birmingham. Brązowy medalista przegrał ze złotym o ponad 10 sekund.
Skok o tyczce
Tytuł mistrza Polski po raz 5. (poprzednio ’96, ’00, ’02 i 05) przypadł Adamowi Kolasie (Sporting Międzyzdroje), który po pokonaniu 5.50, mając zapewnione zwycięstwo, zrezygnował z dalszych prób. Kolasa we wrześniu 2005 r. przeszedł operację Achillesa, którą częściowo musiał powtórzyć w lutym ub.r. W 2006 r. dopiero pod koniec sezonu wznowił treningi, skacząc 5.51 w Międzyzdrojach. Przed mistrzostwami wyrównał rekord życiowy w hali (5.70). Na HME pojedzie razem z Przemysławem Czerwińskim, który w Spale oddał tylko jeden udany skok (5.40). Po raz pierwszy od 11 lat na HME 5 zawodników pokonało 5 metrów (w tym trzech w wieku 18-20 lat).
Skok w dal
Faworyt, współrekordzista Polski w hali - Marcin Starzak, dopiero ostatnim skokiem na odległość 7.82 awansował z trzeciej pozycji na pierwszą. Lepszą serię (4 próby ponad 7.70) zademonstrował Michał Łukasiak (AZS-AWF Warszawa). Brąz przypadł kontuzjowanemu Tomaszowi Mateusiakowi (OKLA Stora Enso Ostrołęka), który tylko 3-krotnie stanął na rozbiegu.
Trójskok
Rekord życiowy Pawła Kruhlika (AZS-AWF Wrocław) z drugiej kolejki konkursu (16.75) przesądził o losach złotego medalu. Dalej z Polaków w hali skakał tylko Michał Joachimowski (rekord Polski 17.03 ustanowił podczas zdobywania złotego medalu Halowych Mistrzostw Europy w Goteborgu przed 33 laty). Paweł ustanowił rekord Halowych MP, poprawiając o 2 cm osiągnięcie Joachimowskiego. Z dobrej strony pokazał się 7-krotny halowy mistrz Polski Jacek Kazimierowski (BKS Bydgoszcz) przegrywając tylko o 14 cm. Kruhlik uzyskał wynik dokładnie równy minimum PZLA na Halowe ME w Birmingham. Po raz drugi w historii HMP 4 zawodników przekroczyło 16 m (1973: Joachimowski 16.73, Garnys 16.40, Lasocki 16.18 i Adamek 16.04).
Pchnięcie kulą
Największa sensacją pierwszego dnia Mistrzostw. Przed 8 dniami 21-letni Jakub Giża (LKS Mielec), wicemistrz świata juniorów z Grosseto, po raz pierwszy w życiu przekroczył 19 m (19.14 w Lipsku). W Spale początkowo zanotował 3 próby poniżej 18 m i jedną przekroczoną zajmując 4 lokatę. W piątej kolejce osiągnął 19.82 zaskakując rywali, a zwłaszcza faworyta – Tomasza Majewskiego. Zawodnik AZS-AWF Warszawa odpowiedział dobrymi próbami: 19.69 i 19.68, ale nie zdołał sięgnąć po swój czwarty kolejny tytuł. Wynik Giży plasuje go na 8. miejscu w historii w tabelach halowych. Trzeci był Dominik Zieliński (Lechia Gdańsk) z życiówką 19.45 (10. wynik w historii).
Kobiety
60 m
Finał bez niespodzianek. Trzeci tytuł dla Darii Onyśko (AZS-AWF Gorzów), po raz kolejny nieco lepszej od Doroty Dydo (AZS Poznań), mającej w tym roku 8 wyników w przedziale 7.32-7.39. W finale 3 zawodniczki (Jeschke, Siemion i Szczęsna) wyrównały rekordy życiowe, ale brąz przypadł doświadczonej Iwonie Dorobisz (AZS-AWF Wrocław).
800 m
Trzeci tytuł z rzędu przypadł Ewelinie Sętowskiej-Dryk (AZS-AWF Warszawa), prowadzącej od startu do mety. Wystartowało zaledwie 5 zawodniczek. Najgroźniejsza rywalka Eweliny, Aneta Lemiesz, jest faworytką biegu finałowego na 400 m (w sobotę poprawiła życiówkę o pół sekundy - osiągając najlepszy czas eliminacji, 53.58).
3000 m
Do półmetka prowadziła Sylwia Ejdys (AZS-AWF Wrocław), która ostatecznie zdobyła srebro poprawiając rekord życiowy w hali (9:19.00). W drugiej części dystansu dominowała Lidia Chojecka i niezagrożona zdobyła 14. tytuł halowej mistrzyni Polski (3 x 800 m, 6 x 1500 m i 5 x 3000 m). Zaimponowała świetnym międzyczasem na ostatnich 300 metrach. Na tym dystansie w Birmingham będzie bronić tytułu zdobytego w przed dwoma laty w Madrycie.
60m pł
Bezkonkurencyjna Aurelia Trywiańska (AZS-AWF Warszawa) sięgnęła po drugi tytuł (poprzedni ’04) czasem 8.17. Jej przewaga nad drugą Joanna Kocielnik wyniosła 0.1 sekundy (zawodniczka warszawskiego Orła ustanowiła rekord życiowy). Do finału zakwalifikowała się Karolina Tymińska (w eliminacjach wyrównała rekord życiowy – 8.66), ale nie wystartowała w nim ze względu na udział w konkursie skoku w dal.
Skok w dal
Przed dwoma tygodniami Karolina Tymińska, odczuwająca skutki niewyleczonej anginy, wycofała się z HMP w pięcioboju po pierwszej konkurencji. Wciąż daleko jej do pełni zdrowia, ale w sobotę zademonstrowała duże możliwości w skoku w dal pkonując faworytkę, 2-krotną mistrzynię Polski, Małgorzatę Trybańską. Trybańska objęła prowadzenie skacząc w pierwszej kolejce 6.40 (i tyleż w czwartej). Tymińska w czwartej próbie osiągnęła 6.42 dodając jeszcze 3 cm w ostatniej (są to jej halowe rekordy życiowe). Czy za dwa tygodnie w Birmingham w pełni sił stanie na starcie do rywalizacji pięcioboistek?
[JR]