Organizatorzy Fukuoka International Open Marathon Championship ogłosili nazwiska elity zawodników, którzy pierwszego grudnia br. staną na starcie 67. edycji – wśród nich znajduje się Henryk Szost.
Organizatorzy Fukuoka International Open Marathon Championship ogłosili nazwiska elity zawodników, którzy pierwszego grudnia br. staną na starcie 67. edycji – wśród nich znajduje się Henryk Szost.
Numer pierwszy otrzymał Etiopczyk Gebremariam Gebregziabher (zwycięzca w Nowym Jorku ’10, rekord życiowy 2:04:53), drugi – Szwajcar Viktor Röthlin, trzeci – Henryk Szost, czwarty – Hiszpan Ayad Lamdassen, a siódmy – Irlandczyk Alistair Cragg, debiutujący na trasie maratońskiej.
Bardzo interesująco zapowiada się rywalizacja Europejczyków, szczególnie w kontekście przyszłorocznych ME.
Henryk Szost był najlepszym zawodnikiem Starego Kontynentu podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie (9 miejsce), wyprzedzając Viktora Röthlina o 20 sekund.
Zawodnik WKS Grunwald Poznań dwa najlepsze wyniki w karierze uzyskał w Japonii, 2:07:39 (2) w Otsu ’12 i 2:08:42 (3) w Fukuoce ’12.
W br. kontuzja nie pozwoliła rekordziście Polski na ukończenie kwietniowego maratonu w Warszawie. Przed dwoma tygodniami dobrze spisał się w Paryżu pokonując dystans 20 km w czasie godziny i dwunastu sekund.
Henryk Szost (za zawodnikiem z nr. 54) podczas maratonu Orlenu w Warszawie (kwiecień '13)
39-letni Szwajcar w 2007 r. był brązowym medalistą mistrzostw świata, a w 2010 r. został mistrzem Europy. Rekord życiowy, o 16 sekund lepszy od Polaka, również ustanowił w Japonii (Tokio ’08). Grudniowy start będzie dla niego ważnym sprawdzianem przed mistrzostwami Europy w Zurychu ’14. W tym mieście dwukrotnie triumfował, ustanawiając rekordy kraju w maratonie (2:09:56 ’04 i 2:08:20 ’07).
Rekord życiowy Lamdassena (do 2007 r. reprezentował Maroko), który ukończył dopiero dwa maratony wynosi 2:09:28. Hiszpan był b. szybki na bieżni: 7:45/3000m, 13:17/5000m i 27:45/10000m.
Jeszcze lepszymi życiówkami może się poszczycić 33-letni Cragg, halowy mistrz Europy z 2005 r. (3000m), odpowiednio 7:32/13:03/27:39.
Wśród lokalnych zawodników najbardziej znani to ubiegłoroczny zwycięzca Joseph Gitau (Kenijczyk osiadły w Japonii) i niezniszczalny Yuki Kawauchi, który w br. wygrał pięć z ośmiu maratonów (jest również na liście listopadowego maratonu w Nowym Jorku, a niewykluczone, że w dwa tygodnie po Fukuoce wystartuje w Hofu).
Fot. Marek Biczyk
jr