Za nami trzy tygodnie 2014 r., zobaczmy, jak wyglądają najlepsze wyniki w hali na świecie na 35 dni przed upływem terminu zdobywania minimów na Halowe Mistrzostwa Świata w Sopocie.
Za nami trzy tygodnie 2014 r., zobaczmy, jak wyglądają najlepsze wyniki w hali na świecie na 35 dni przed upływem terminu zdobywania minimów na Halowe Mistrzostwa Świata w Sopocie.
Pamietajmy jednak, że do startu w Sopocie uprawniają wyniki uzyskane od dnia 1 stycznia 2013 r. (poza wielobojami), zarówno w hali jak i na otwartym stadionie.
Mężczyźni
60m (minimum 6.65)
6.54 to lepszy z dwóch rekordów Bahamów ustanowionych przez Warrrena Frasera. Szybszy jest tylko Amerykanin Joe Morris (3-krotnie poniżej 6.60), który osiągnął 6.53.
400m (46.80)
Liderami są dwaj Amerykanie, Neil Braddy i Carvin Nkanata, którzy uzyskali po 46.36.
800m (1:47.00) najlepszy wynik - 1:48.14.
1500m (3:41.00) najlepszy wynik - 3:44.96.
3000m (7:52.00)
Tylko Rosjanin Jegor Nikołajew (7:51.96), finalista HME ’11, z minimum.
60m pł (7.74)
Dobre rozpoczęcie sezonu przez najlepszych w Europie Francuza Garfielda Dariena 7.62 i Rosjanina Siergieja Szubienkowa 7.65. Pomiędzy nimi najszybszy Amerykanin Dominic Berger 7.63.
Skok wzwyż (2.30)
8 zawodników z minimum, w tym 4 Rosjan. Rewelacyjna forma Iwana Uchowa, 2.38 (11 stycznia) i 2.41 (5 dni później), rekord Rosji i najlepszy wynik na świecie w hali od ponad 20 lat. W Czelabińsku Rosjanin miał jeszcze atakować wysokość 2.44 (o 1 cm powyżej rekordu świata), ale zrezygnował z powodu nieprzewidzianej przerwy w konkursie (zbyt długo trwała dyskusja, czy Iwanowi zaliczyć wynik 2.41, czy 2.42 – tyle wykazało ponowne mierzenie wysokości, po skoku; ostatecznie przyjęto, że rekord Rosji będzie wynosić 2.41).
Od 2.30 rozpoczął sezon Amerykanin Erik Kynard, srebrny medalista olimpijski ’12.
Duże zainteresowanie na pewno będzie towarzyszyć pierwszemu startowi Bohdana Bondarenki, lekkoatlety roku wg „Track and Field News”. W lecie 2013 r. Ukrainiec dwukrotnie pokonał 2.41, ale w hali jego życiówka wynosi „zaledwie” 2.27 i została ustanowiona przed pięciu laty... w Łodzi podczas mityngu Pedro’s Cup.
Skok o tyczce (5.75)
Francuz Renaud Lavillenie, obrońca tytułu, jeszcze w grudniu pokonał wysokość 5.93 (w styczniu 5.84 i 5.73). Bardzo wysokie minimum osiągnęli jeszcze tylko Paweł Wojciechowski (5.76) i 21-letni Francuz Kévin Ménaldo, który wynikiem 5.75 o 15 cm poprawił rekord życiowy z sezonu letniego.
Znakomity start bydgoszczanina w Orléans z pewnością wlał sporo otuchy w serca kibiców. Po zapewnieniu sobie zwycięstwa atakował nie tylko własny halowy rekord Polski (5.86) ale również wysokość sześciometrową.
Skok w dal (8.16)
Tylko Zimbabwejczyk Ngonidzashe Makusha, medalista MŚ ’11, przekroczył osiem metrów, ale do minimum brakuje mu 6 cm. Przed rokiem zaledwie czterech skoczków wylądowało w hali dalej niż 8.16. Szkoda, że nie można już rozegrać konkursu w turyńskiej hali Oval Lingotto, w której podczas HME w 2009 r. padły rewelacyjne wyniki.
Trójskok (17.00) najlepszy wynik – 16.46.
Pchnięcie kulą (20.30)
Tylko dwóch z minimum. David Storl, dwukrotny mistrz świata (w hali wicemistrz świata i Europy), w drugim starcie przekracza 21 m (21.04). Czech Ladislav Prášil jeszcze przed świętami osiągnął 20.62. Tomasz Majewski, podobnie jak najlepsi Amerykanie, za parę dni wystartuje po raz pierwszy.
Siedmiobój
Lider tabel uzyskał 5734 pkt. Co najmniej 400 punktów więcej może dopiero dać szansę startu w Sopocie (przyjedzie trójka najlepszych w sezonie).
Jak widać zdecydowana większość kandydatów do medali w Sopocie nie pojawiła się jeszcze na starcie. Ale należy się spodziewać, że od przyszłego weekendu znakomitych wyników nie zabraknie.
jr