Katarzyna Kowalska, Paweł Wojciechowski i Hubert Chmielak mogą być zadowoleni z dzisiejszego startu w Göteborgu, podczas którego uzyskali wskaźniki PZLA na sierpniowe mistrzostwa Europy.
Katarzyna Kowalska, Paweł Wojciechowski i Hubert Chmielak mogą być zadowoleni z dzisiejszego startu w Göteborgu, podczas którego uzyskali wskaźniki PZLA na sierpniowe mistrzostwa Europy.
Katarzyna Kowalska pokonała dystans 3000 metrów z przeszkodami w czasie 9:38.10, o blisko 6 sekund lepszym od wskaźnika PZLA na mistrzostwa Europy w Zurychu. Polka minęła linię mety jako czwarta ale do zwyciężczyni straciła niewiele – Szwedka Charlotta Fougberg uzyskała czas 9:35.27. Pierwsze trzy zawodniczki minęły linię mety niemal równo, mieszcząc się w niewiele ponad pół sekundzie.
Drugie dzisiejsze minimum na Zurych było zasługą Huberta Chmielaka. Oszczepnik AZS-AWFiS Gdańsk w piątej próbie uzyskał wynik 81.63 (wskaźnik PZLA wynosi 80.50) poprawiając swój ubiegłorocznych rekord życiowy oraz przesuwając się na 10. miejsce w polskich tabelach historycznych.
- To nie był do końca technicznie dobry rzut, jestem przekonany, że stać mnie na więcej. Wynik bardzo mnie cieszy tym bardziej, że jestem już nieco zmęczony po tylu starach w tak krótkim czasie. Może jednak dzięki temu trochę się wyluzowałem i poleciało. Wiatr wiał w plecy i to mi nieco pomogło bo ostatnio wysoko rzucałem. Teraz skupimy się z trenerem żeby nauczyć się nisko rzucać. – opowiadał Polskiemu Związkowi Lekkiej Atletyki kilka godzin po zakończeniu konkursu Hubert Chmielak. Trenowany przez Leszka Walczaka miotacz zajął w konkursie drugą lokatę.
Drugi z polskich oszczepników startujących w Szwecji – Marcin Krukowski – w dniu swoich 22 urodzin z rezultatem 77.57 uplasował się tuż za podium na czwartym miejscu.
Do wysokiego skakania wraca Paweł Wojciechowski. Tyczkarz bydgoskiego Zawiszy pokonał dziś w Göteborgu, w pierwszej próbie, poprzeczkę zawieszoną na 5.65. Wysokość ta jest równa wskaźnikowi PZLA na czempionat kontynentu w Szwajcarii. Mistrz świata z Daegu atakował jeszcze, bezskutecznie, 5.93 (najlepszy wynik na świecie w tym sezonie wynosi 5.92). Po dzisiejszym konkursie już czterech polskich tyczkarzy ma na koncie wynik równy wskaźnikowi PZLA na Zurych jednak jedynie Piotr Lisek uzyskał go, zgodnie z zasadami kwalifikacji, dwukrotnie skacząc 5.65 w Bydgoszczy oraz 5.82 w Pradze. Oprócz Liska i Wojciechowskiego 5.65 zaliczyli także Łukasz Michalski oraz Robert Sobera, który dziś w Göteborgu był trzeci z rezultatem 5.40.
W konkursie trójskoczków zdecydowane zwycięstwo w bardzo wietrznym konkursie (siła wiatru momentami dochodziła do 6 m/s) odniósł Karol Hoffmann, który w pierwszej próbie uzyskał 16.61 (+4.0 m/s) i po spaleniu drugiego skoku zrezygnował z pozostałych prób. Drugą lokatę w zawodach zajął Szwed Mathias Ström (16.31) , a trzeci był, dzięki próbie z 6 kolejki na 16.29, Fin Aleksi Tammentie.
Zwycięstwo w biegu na 400 metrów odniosła Justyna Święty, która jedno okrążenie stadionu pokonała w 53.20.
Teresa Dobija skoczyła w dal 6.45w (+2.9 m/s) i zajęła piąte miejsce. Zwycięstwo odniosła Szwedka Erica Jarder (6.84)
Podobnie jak Dobija piątą lokatę zajęła, w biegu na 1500 metrów, Katarzyna Broniatowska (4:09.04). Najlepsza na tym dystansie była pochodząca z Erytrei Szwedka Meraf Bahta – 4:05.17.
Pełne wyniki: Göteborg
Maciej Jałoszyński