Lekkoatletyczna młodzież miała w tym roku dwie ważne imprezy – mistrzostwa świata juniorów, które rozegrano w Eugene oraz igrzyska dla zawodników do lat 18 w Nankinie.
Lekkoatletyczna młodzież miała w tym roku dwie ważne imprezy – mistrzostwa świata juniorów, które rozegrano w Eugene oraz igrzyska dla zawodników do lat 18 w Nankinie.
Niekwestionowanymi gwiazdami młodego pokolenia polskich lekkoatletów byli w tym sezonie kulomiot Konrad Bukowiecki oraz sprinterka Ewa Swoboda.
Konrad Bukowiecki sezon 2014 z pewnością może zaliczyć do niezwykle udanych. 17-letni zawodnik ze Szczytna w ostatnich miesiącach ustanowił dwa rekordy świata, uzyskał najlepsze wyniki na świecie w pchnięciu kulą (5 i 6 kilogramową) oraz w rzucie dyskiem i zdobył złote medale mistrzostw świata juniorów i igrzysk olimpijskich młodzieży. Na koniec sezonu zajął drugie miejsce w plebiscycie European Athletics na wschodzącą gwiazdę Królowej Sportu w Europie.
Świetnie latem 2014 roku biegała Ewa Swoboda, która najpierw wyrównała, a później poprawiła 50-letni rekord Polski juniorek na 100 metrów.
Znakomitym wynikiem – 61.24 – sezon zakończyła oszczepniczka Marcelina Witek. Jej rezultat to nie tylko nowy rekord Polski juniorek ale także najlepszy wynik osiągnięty przez juniorkę na świecie w całym 2014 roku oraz 10. wynik all-time w historii światowej lekkoatletyki.
Eugene – złoty Konrad Bukowiecki
Podczas mistrzostw świata juniorów rozegranych w drugiej połowie lipca w Eugene świetnie spisał się Konrad Bukowiecki. 17-letni zawodnik Gwardii Szczytno wygrał konkurs pchnięcia kulą uzyskując 6 kilogramowym sprzętem wynik 22.06 i pokonując drugiego w zawodach Holendra Denzela Comententia o blisko 2 metry.
- Jeszcze sam nie mogę w to uwierzyć, jestem bardzo szczęśliwy. Na taką chwilę warto czekać i warto dla niej poświęcić wszystko. – mówił specjalnie dla serwisu PZLA.pl tuż po zdobyciu złotego medalu młody kulomiot.
Po sukcesie w Eugene polskie media okrzyknęły młodego zawodnika następcą Tomasza Majewskiego.
Konrad Bukowiecki na podium w Eugene (foto: Grzegorz Furmanek)
Ewa Swoboda wygrywając swój bieg eliminacyjny na 100 metrów podczas mistrzostw świata juniorów w Eugene wynikiem 11.42 poprawiła własny rekord Polski juniorów młodszych. Zawodniczka Czwórki Żory, podopieczna Iwony Krupy, wyrównała także 50-letni rekord Polski juniorek, który podczas igrzysk w Tokio, 16 października 1964, ustanowiła Ewa Kłobukowska. W finałowym biegu Polka zajęła wysokie piąte miejsce i została jednocześnie pierwszą reprezentantką naszego kraju, która wystąpiła w finale „setki” podczas juniorskiego czempionatu globu.
Katarzyna Furmanek, Maria Andrejczyk i Marcelina Witek podczas 15. IAAF Mistrzostw Świata Juniorów w Eugene (foto: Grzegorz Furmanek)
W Eugene z dobrej strony zaprezentowały się także oszczepniczki Marcelina Witek i Maria Andrejczyk, piąte lokaty zajmowały Sofia Ennaoui w finałowym biegu na 1500 metrów oraz Klaudia Kardasz w pchnięciu kulą. Na szóstym miejscu rywalizację na Hayward Field w Oregonie zakończyła kobieca sztafeta 4 x 400 metrów (w finale pobiegły Natalia Bartosiewicz, Oliwia Pakuła, Aleksandra Szczerbaczewicz i Adrianna Janowicz). Katarzyna Furmanek w finale rzutu młotem zajęła siódme miejsce z wynikiem 61.93.
Nankin – złoty Konrad, rekordowa (i pechowa) Ewa
Podobnie jak w Eugene tak też w Nankinie podczas 2. Letnich Igrzysk Olimpijskich Młodzieży wielki sukces świętował Konrad Bukowiecki. Już w pierwszej kolejce uzyskał wynik 22.09, który był dużo lepszy od rekordów życiowych pozostałych startujących. Kropkę nad i szczytnianin postawił w drugiej serii, w której uzyskał rewelacyjny wynik 23.17, będący trzecim najlepszym rezultatem uzyskanym przez juniora młodszego kulą o wadze 5 kilogramów w historii światowej lekkoatletyki.
- Polska ma czwartego mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą z rzędu – złoto zdobywali w 2008 Tomasz Majewski, w 2010 Krzysztof Brzozowski, w 2012 ponownie Majewski i dziś Konrad Bukowiecki. – zauważał po sukcesie Bukowieckiego w Chinach Tomasz Wieczorek, członek Komisji Statystycznej Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
W trzecim biegu eliminacyjnym na 100 metrów Ewa Swoboda nie dała żadnych szans rywalkom, a gdy wpadając na metę spojrzała na zegar odmierzający czas na jej twarzy zagościł wielki uśmiech. Polka pokonała "setkę" w 11.30 (wiatr 0.0 m/s) i o 0.12 sekundy poprawiła 50-letni rekord Polski juniorów Ewy Kłobukowskiej z igrzysk olimpijskich w Tokio. Przypomnijmy, że od mistrzostw świata juniorów w Eugene młoda polska sprinterka była współrekordzistką kraju. W historii europejskiej lekkoatletyki tylko dwie zawodniczki w tej kategorii wiekowej przebiegły 100 metrów szybciej do Swobody – były to Brytyjka, aktualna wicemistrzyni Europy seniorek na 200 metrów, Jodie Williams (11.24 w 2010) i Niemka, medalistka olimpijska w biegu rozstawnym, Grit Breuer (11.26 w 1989 w Dreźnie), która „wsławiła się” także 2-letnią dyskwalifikacją za doping.
Niestety w finale Polka popełniła falstart i nie wywalczyła w Nankinie medalu. Z bieżni Ewa schodziła zalana łzami.
Bliska miejsca na podium była Maja Ślepowrońska, która z nowym rekordem życiowym zajęła czwarte miejsce w pchnięciu kulą. Piątą lokatę w rzucie oszczepem zajęła Aleksandra Ostrowska. W skoku wzwyż bliski wywalczenia medalu był Igor Kopala, która zajął szóste miejsce. Także szósty był w finałowym biegu na 110 metrów przez płotki rekordzista Polski Dawid Żebrowski. Ósme miejsca zajęli młociarka Magdalena Zycer oraz oszczepnik Mateusz Strzeszewski, który na początku sezonu dwukrotnie poprawiał rekord Polski juniorów młodszych.
Maciej Jałoszyński
