Kamila Lićwinko w imponującym stylu wygrała konkurs skoku wzwyż podczas 13. Internationales Springer-Meeting w Chociebużu, a wynikiem 2.00 wyrównała własny absolutny rekord Polski i została liderką światowych tabel sezonu 2015.
Kamila Lićwinko w imponującym stylu wygrała konkurs skoku wzwyż podczas 13. Internationales Springer-Meeting w Chociebużu, a wynikiem 2.00 wyrównała własny absolutny rekord Polski i została liderką światowych tabel sezonu 2015.
Halowa mistrzyni świata z Sopotu rozpoczęła starty w sezonie 2015 wybornie. Zawodniczka Podlasia Białystok zaprezentowała się dziś w Chociebużu ze świetnej strony. Trenowana przez swojego męża lekkoatletka konkurs rozpoczęła od bezproblemowego zaliczenia wysokości 1.84 oraz 1.88. Gdy poprzeczka powędrowała na 1.90 Polka zdecydowała się opuścić próby na tej wysokości i od razu atakować wynoszące 1.92 minimum PZLA na 33. Halowe Mistrzostwa Europy w Pradze. Kamila Lićwinko po problemach w pierwszej próbie w kolejnym podejściu skoczyła 1.92. Później było coraz lepiej. Dopingowana przez licznie zgromadzonych w hali kibiców Polka stoczyła pasjonujący pojedynek z dwukrotną mistrzynią Europy Hiszpanką Ruth Beitia oraz Litwinką Airinė Palšytė. Po zaliczeniu wysokości 1.94 wszystkie trzy panie skoczyły 1.96 i zostały współliderkami światowych tabel. Gdy sędziowie zawiesili poprzeczkę na wysokości 1.98 Lićwinko pokonała ją już w pierwszej próbie obejmując samotne przewodnictwo w konkursie. Po chwili 1.98 zaliczyła także Litwinka, która o centymetr poprawiła własny rekord kraju. Na tym etapie z rywalizacji odpadła Beitia. Z wysokością 2.00 poradziła sobie już tylko Kamila Lićwinko. Prezentująca dziś wyborną formę zawodniczka Podlasia Białystok wyrównała tym samym własny absolutny rekord Polski (wcześniej 2.00 skoczyła trzykrotnie w sezonie halowym 2014). Po pierwszej, nieudanej, próbie na 2.02 Białostocczanka zrezygnowała z dalszego skakania.
Druga z Polek startujących w konkursie skoku wzwyż – Urszula Gardzielewska – skoczyła 1.84 i została sklasyfikowana na siódmym miejscu.
Kamila Lićwinko podczas halowych mistrzostw świata w Sopocie w marcu zeszłego roku (foto: Marek Biczyk)
Kolejny start Kamili Lićwinko już 3 lutego – halowa mistrzyni świata zaprezentuje się wówczas polskim kibicom podczas mityngu Copernicus Cup w Hali Sportowo-Widowiskowej w Toruniu.
W Chociebużu rozegrano także konkurs skoku o tyczce panów, w którym mieliśmy dwóch reprezentantów. Paweł Wojciechowski niestety nie zaliczył już pierwszej wysokości (5.20), a Robert Sobera po pokonaniu, w trzeciej próbie, wysokości 5.50 zajął ostatecznie piąte miejsce. Zawody, z rezultatem 5.70, wygrał Rosjanin Aleksandr Gripicz.
Maciej Jałoszyński