Blisko 3000 kibiców, którzy przybyli w niedzielne popołudnie do toruńskiej hali nie mogło być zawiedzionych. Podczas ostatniej sesji 59. Halowych Mistrzostw Polski padło wiele znakomitych rezultatów, a nasi lekkoatleci zgotowali przybyłym wielkie sportowe emocje.

Rekord życiowy czasem 20.66 w finale biegu na 200 metrów poprawił mistrz Polski na tym dystansie Karol Zalewski. Podopieczny Zbigniewa Ludwichowskiego odniósł łatwe zwycięstwo wyraźnie zwalniając na ostatnich metrach przed metą. Rezultat sprintera z Olsztyna jest najlepszym wynikiem na europejskich listach sezonu 2015 i drugim najlepszym wynikiem w historii polskiej lekkoatletyki. Rekordzistą Polski na 200 metrów jest Marcin Urbaś –podczas pamiętanych halowych mistrzostw Europy w Wiedniu w marcu 2002 roku uzyskał on wynik 20.55.  Wicemistrzem kraju został Kamil Kryński (21.05), a brązowy medal wywalczył Kamil Masztak (21.40).

W finałowym biegu na 200 metrów kobiet, który otwierał popołudniową rywalizację w Toruniu, zdecydowane zwycięstwo odniosła Anna Kiełbasińska. Sprinterka AZS-u-AWF-u Warszawa pokonała jedno okrążenie toruńskiej hali w 23.27. Za plecami naszej doświadczonej zawodniczki finiszowały dwie reprezentantki klubów białostockich – Bojarów i Podlasia. Srebrny medal zdobyła Martyna Dąbrowska (23.64), a brąz Ewelina Popowska (24.11).

- Jestem niesamowicie szczęśliwa z pierwszego złota podczas tych mistrzostw. Bardzo dziękuję trenerowi Bugale i trenerowi Modelskiemu za współpracę, która jak widać, jest bardzo owocna. – mówiła po zwycięskim finale Anna Kiełbasińska.

Na 200 metrów przed metą biegu na 800 metrów prowadziła Angelika Cichocka. Podczas ostatniego okrążenie halową wicemistrzynię świata wyprzedziła Joanna Jóźwik. Na ostatniej prostej Cichocka ponownie zaatakowała, wyprzedziła medalistkę mistrzostw Europy, i podobnie jak przed rokiem zwyciężyła w krajowym czempionacie. Czas Cichockiej to 2:02.15 – rezultat ten jest lepszy od wskaźnika PZLA na mistrzostwa w Pradze. Wicemistrzynią Polski został Joanna Jóźwik – 2:02.47. Na trzecim miejscu finiszowała Syntia Ellward, która czasem 2:02.94 wypełniła minimum PZLA na mistrzostwa Europy.

- Złoty medal bardzo cieszy. Znam tą bieżnię doskonale, bardzo lubię na niej biegać. Forma rośnie. – komentowała swój występ w Toruniu Angelika Cichocka.

Finisz biegu na 800 metrów pań (foto: Marek Biczyk)

Gdy poprzeczka w skoku wzwyż została zawieszona przez sędziów na wysokości 2.16 w konkursie pozostało już tylko trzech zawodników – Sylwester Bednarek, Piotr Śleboda i Konrad Owczarek. Bednarek i Śleboda zaliczyli tą wysokość w pierwszych skokach, a Owczarek w drugim. Trzy zrzutki na 2.19 sprawiły, że z brązem z Torunia wyjechał Konrad Owczarek. Na wysokości 2.22 z rywalizacji odpadł Piotr Śleboda. Sylwester Bednarek po zaliczeniu w pierwszej próbie 2.22 w drugim podejściu pokonał poprzeczkę zawieszoną na 2.28 – wynik ten jest równy wskaźnikowi PZLA na lekkoatletyczne halowe mistrzostwa Europy. Skok zawodnika RKS-u Łódź na 2.28 można obejrzeć na naszym profilu na portalu Instagram. Brązowy medalistka mistrzostw świata atakował w Toruniu także 2.31.

- Po tych operacjach wreszcie wracam do wysokiego skakania. Na halowych mistrzostwach Europy celować będę w wynik 2.30. – mówił po konkursie Sylwester Bednarek.

Mistrzynią Polski w skoku o tyczce została Justyna Śmietanka, która w tym sezonie halowym poczyniła znaczący postęp. Zawodniczka klubu AZS-AWF Warszawa w drugiej próbie skoczyła 4.10 (wyrównany rekord życiowy) i bezskutecznie atakowała 4.20. Srebrny medal zdobyła Natalia Krupińska (4.00), a brąz Agnieszka Kaszuba (3.90). Niespodziewanie poza podium znalazła się Kamila Przybyła – rekordzistka Polski juniorek (4.22) zaliczyła w Toruniu jedynie 3.80 (trzy zrzutki na 3.90).

Na jedno okrążenie przed metą biegu na dystansie 1500 metrów Sofia Ennaoui zajmowała trzecie miejsce, mając kilku metrową stratę do prowadzących Katarzyny Broniatowskiej i Renaty Pliś. Entuzjastycznie dopingowana przez licznie przybyłych dziś do hali kibiców najmłodsza w stawce Ennaoui przeprowadziła wspaniały pościg za rywalkami i w połowie ostatniej prostej wysunęła się na prowadzenie. Zwycięstwo w Toruniu dał zawodniczce Lubusza Słubice czas 4:12.44. Wicemistrzynią Polski została Katarzyna Broniatowska (4:12.64), a brązową medalistką została Renata Pliś (4:13.53).

Medlistki biegu na 1500 metrów (foto: Maciej Jałoszyński)

Po pasjonującym ataku na ostatnich metrach biegu na 400 metrów Karol Zalewski wyprzedził prowadzącego przez większość dystansu Rafała Omelkę. Zwycięzca „dwusetki” wygrywając bieg na 400 metrów poprawił czasem 46.25 swój rekord życiowy. Omelko, walecznie finiszujący na ostatnich metrach, uzyskał czas 46.28. Podium uzupełnił Łukasz Krawczuk – 46.54. Film obrazujący piękną walkę biegaczy na ostatniej prostej tuż po biegu dostępny był na profilu PZLA na Instagramie.

- Oba medale są satysfakcjonujące. – skwitował swoje dwa złota wywalczone w Toruniu Zalewski.

Bieg na 400 metrów kobiet toczył się pod dyktando Justyny Święty i Małgorzaty Hołub. Złoto zdobyła zawodniczka z Katowic uzyskując czas 52.21. Wicemistrzynią Polski została biegaczka Bałtyka Koszalin – Małgorzata Hołub w Toruniu rezultatem 52.92 poprawiła rekord życiowy i wywalczyła minimum na halowe mistrzostwa Europy. Podium uzupełniła Ewelina Ptak – 54.13 (po dyskwalifikacji Joanny Linkiewicz). Po finałowym biegu na 400 metrów średnia czasów naszych biegaczek jest lepsza od wskaźnika PZLA na halowy czempionat w Pradze. Film z finiszu biegu na 400 metrów mogą Państwo znaleźć na profilu PZLA na Instagramie.

- Super bieg. Na szczęście obyło się bez przepychanek. Cały bieg trzymałam się za Justyną i dzięki temu poprawiłam rekord życiowy. – mówiła wicemistrzyni Polski Małgorzata Hołub, która dodała także, że w Pradze nasze panie powalczą o medal halowych mistrzostw Europy w biegu rozstawnym 4x400 metrów.

Pewne zwycięstwo w biegu na 800 metrów mężczyzn odniósł Marcin Lewandowski (1:49.73). Za plecami naszego mistrza Europy z 2010 roku rozegrała się dramatyczna walka o srebrny medal – wicemistrzem kraju został Kamil Gurdak, który uzyskał czas 1:50.14 i zaledwie o 0.02 sekundy pokonał Karola Koniecznego. Film z biegu tuż po jego zakończeniu można było obejrzeć na portalu Instagram. Niestety do rywalizacji o medale nie mógł przystąpić Adam Kszczot, który walczył z wysoką gorączką.

- Mogę obiecać, że podczas mistrzostw Europy zrobię wszystko co w mojej mocy aby zdobyć złoty medal. – zapewniał w Toruniu Marcin Lewandowski.

Marcin Lewandowski w drodze po złoto w biegu na 800 metrów (foto: Marek Biczyk)

Wielką niespodziankę sprawił w Toruniu Adrian Świderski. W czwartej próbie zawodnik wrocławskiego Śląska uzyskał wynik 16.75 i poprawiając rekord życiowy wypełnił minimum PZLA na halowe mistrzostwa Europy. Rezultat zawodnika z Dolnego Śląska jest trzecim rezultatem w historii polskiej lekkoatletyki. Drugi w konkursie był Michał Lewandowski (15.79), a trzeci Tomasz Bodzek (15.65).

- Złoty medal jest dla mnie bardzo ważny. Na mistrzostwach Europy postaram się złamać granicę 17 metrów. Przed Pragą mam zaplanowany jeszcze jeden start – w Metz. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony. – zapewniał mistrz trójskoku Adrian Świderski.

Wywiad z mistrzem Polski Adrianem Świderskim

W trójskoku kobiet po dwóch niemierzonych próbach Anna Jagaciak w trzeciej serii uzyskała wynik 13.50 i tym samym zapewniła sobie halowe mistrzostwo Polski. Srebrną i brązową medalistkę dzielił tylko 1 centymetr – Justyna Kowalska skoczyła 13.18, a Anna Zych 13.17.

Mateusz Demczyszak z czasem 7:57.09 został halowym mistrzem Polski w biegu na 3000 metrów, pokonując na ostatnich metrach Krzysztofa Żebrowskiego (7:57.32). Brązowy medal zdobył ubiegłoroczny tryumfator i rekordzista Polski Łukasz Parszczyński (7:58.93). Finiszowe metry biegu można obejrzeć na profilu PZLA na Instagramie.

Wynikiem 17.22 tytuł halowej mistrzyni Polski zapewniła sobie Paulina Guba. Zawodniczka Startu Otwock zdecydowanie pokonała rywalki – wicemistrzyni kraju, Agnieszka Maluśkiewicz, uzyskał w najlepszej próbie rezultat 16.75. Z rekordem Polski juniorek – 16.51 – brązowy medal zdobyła niespełna 19-letnia Klaudia Kardasz.

Dominik Bochenek w finale biegu na 60 metrów przez płotki wyrównał czasem 7.63 rekord życiowy i wygrał mistrzostwo Polski. Drugie miejsce w biegu zajął Damian Czykier, który poprawiając rezultatem 7.67 „życiówkę” potwierdził swoje dobre przygotowanie do sezonu. Na podium stanął jeszcze Artur Noga – 7.78.

Z ogromną przewagą reprezentantki klubu AZS-AWF Katowice (Monika Szczęsna, Justyna Święty, Tina Matusińska, Katarzyna Kopyto) zwyciężyły w rozgrywanej po raz pierwszej w historii halowych mistrzostw kraju sztafecie 4x200 metrów. Czas zespoły ze Śląska – 1:38.01 – to pierwszy w historii halowy, klubowy, rekord Polski na tym dystansie. Srebrny medal wywalczyły panie z KS AZS-AWFiS Gdańsk (1:39.69), a brąz zdobyły zawodniczki SKLA Sopot (1:39.97).

Pierwsza zmiana biegu sztafetowego kobiet 4x200 metrów (foto: Maciej Jałoszyński)

W biegu rozstawnym 4x200 metrów panów walkę o zwycięstwo stoczyły zespołu AZSu Poznań i Śląska Wrocław. Ostatecznie złoto zdobyli Poznaniacy biegnący w składzie Jakub Adamski, Adam Pawłowski, Krzysztof Grześkowiak, Artur Zaczek. Czas akademików z Wielkopolski – 1:26.91 – to oczywiście klubowy rekord Polski w tej konkurencji. Wicemistrzowie Polski – Śląsk Wrocław – uzyskali czas 1:27.26, a brąz zdobył Agros Zamość (1:29.16).

Na bieżąco wyniki z mistrzostw przekazywaliśmy za pośrednictwem portali: Facebook, Twitter, Instagram, YouTube. Informacje z Torunia oznaczane były hashtagami #59hmp oraz #hmp2015. Dziś o 21:00 retransmisję niedzielnych zmagań pokaże TVP Sport. 

Prezes Jerzy Skucha podsumowuje 59. Halowe Mistrzostwa Polski

Przed naszymi najlepszymi zawodnikami teraz start w 33. Halowych Mistrzostwach Europy. Skład reprezentacji na te zawody zostanie ogłoszony na początku przyszłego tygodnia. Walka o medale w Pradze od 5 do 8 marca. Relacje ze stolicy Czech będzie można śledzić na antenach Eurosportu i Telewizji Polskiej.

Wyniki mistrzostw Polski: Toruń

Toruń, Maciej Jałoszyński (współpraca: Małgorzata Reszka, Maciej Łopatto, Maciej Pruss, Maciej Brzeźniak)