Wczesnym poniedziałkowym popołudnie na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie wylądował samolot z polskimi lekkoatletami na pokładzie. W tej grupie byli medaliści halowych ME w Pradze.
Wczesnym poniedziałkowym popołudnie na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie wylądował samolot z polskimi lekkoatletami na pokładzie. W tej grupie byli medaliści halowych ME w Pradze.
W konferencji prasowej z udziałem kilku stacji telewizyjnych, a także dziennikarzy radiowych, prasowych i internetowych wzięło udział siedmioro naszych medalistów z Pragi: złoty – Marcin Lewandowski, srebrna - Angelika Cichocka, srebrni członkowie sztafety 4x400 m – Karol Zalewski i Rafał Omelko (Omelko to podwójny medalista – miał też brąz w biegu indywidualnym na 400 m), brązowa ze sztafety 4x400 - Małgorzata Hołub, brązowa skoczkini wzwyż – Kamila Lićwinko oraz brązowy tyczkarz – Piotr Lisek. Przy stole konferencyjnym zawodnikom towarzyszyli: prezes PZLA, Jerzy Skucha, wiceprezes i kierownik szkoleniowy PZLA – Henryk Olszewski oraz trener Kamili Lićwinko – Michał Lićwinko. Nie wszyscy z medalistów mogli się stawić w Warszawie (niektórzy członkowie sztafet ruszyli w podróż z Pragi do Wrocławia).
- To były bardzo udane dla Polski mistrzostwa Europy. Nasi zawodnicy zdobyli 7 medali, wielu wystąpiło w finałach. To znakomity prognostyk przed sezonem letnim – ocenił prezes Jerzy Skucha. – Warto zwrócić uwagę na nasza młodzież. Konrad Bukowiecki i Ewa Swoboda ustanowili rekordy Europy juniorów, walczyli w finałach z seniorami. To bardzo dobry znak na przyszłość zarówno dla nich jak i dla całej polskiej lekkoatletyki – dodał wiceprezes Henryk Olszewski.
Marcin Lewandowski, jak na zawodowego żołnierza przystało, zameldował wykonanie zadania. – Cieszę się, że złoto zostało w Polsce. Byłem w wysokiej formie i potwierdziłem to na bieżni. Dla mnie hala to etap przygotowań do sezonu letniego. Sukces z Pragi daje motywację przed mistrzostwami świata w Pekinie, choć nie ma co ukrywać, w biegach średnich Europa to nie świat… - stwierdził.
Rafał Omelko ze swoimi medalami wywalczonymi w Pradze (fot. Marek Biczyk)
Dumnie ze swoimi dwoma medalami pozował do zdjęć Rafał Omelko, rozchwytywana przez dziennikarzy była Angelika Cichocka, a Karol Zalewski, jak zwykle skromny, w niewielkim gronie demonstrował swoje niezwykłe zdjęcia, które zrobił podczas kilkugodzinnego spaceru w Pradze.
Nasi medaliści otrzymali bukiety kwiatów od PZLA oraz od sponsora – firmy Orlen. Większość z nich czeka teraz kilkudniowy odpoczynek, a w przyszłym tygodniu (lub jeszcze w bieżącym) wyjazd na zgrupowania. Mistrzostwa świata w Pekinie rozpoczną się już 22 sierpnia.