Kapitalnie spisał się Paweł Fajdek w konkursie rzutu młotem na 61. Memoriale Janusza Kusocińskiego. Mistrz świata z Moskwy w pierwszej i drugiej serii poprawiał rekord Polski posyłając młot odpowiednio na 83.83 i 83.93. Jego próby to najlepsze wyniki w rzucie młotem od blisko dekady.
Kapitalnie spisał się Paweł Fajdek w konkursie rzutu młotem na 61. Memoriale Janusza Kusocińskiego. Mistrz świata z Moskwy w pierwszej i drugiej serii poprawiał rekord Polski posyłając młot odpowiednio na 83.83 i 83.93. Jego próby to najlepsze wyniki w rzucie młotem od blisko dekady.
Fajdek otworzył konkurs na stadionie w Szczecinie w imponującym stylu. W pierwszej próbie podopieczny Czesława Cybulskiego rzucił 83.83 i poprawił o 35 centymetrów własny rekord kraju. Poprzednie rekordowe osiągnięcie Fajdka wynosiło 83.48 – tyle zawodnik Agrosu Zamość rzucił przed rokiem na Stadionie Narodowym na 5. Memoriale Kamili Skolimowskiej. W drugiej kolejce mistrz globu poprawił się jeszcze o 10 centymetrów i wyśrubował rekord Polski do poziomu 83.93. Nasz młociarz awansował tym samym na dziesiąte miejsce w światowych tabelach historycznych. Dzisiejsze rzuty Polaka są najdłuższymi w rzucie młotem od 2008 roku. Fajdek wymazał dziś także dotychczasowy rekord memoriału Kusocińskiego (82.58 z Warszawy z 2007). Polski miotacz w trzeciej próbie posłał młot jeszcze na 81.44 i po spaleniu czwartego rzutu zrezygnował z dalszego udziału w konkursie.
- Nie czułem tych rzutów. Po pierwszym myślałem, że był na poziomie 80-81 metrów. Jestem niezadowolony. – podsumował swój start w Szczecinie w wywiadzie dla Telewizji Polskiej młociarz.
Fajdek jest bezapelacyjnym liderem cyklu IAAF Hammer Throw Challenge (zawody w Szczecinie zaliczane są do tego elitarnego cyklu). Nasz zawodnik legitymuje się już rezultatem 247.80 (suma trzech najlepszych rzutów w mityngach zaliczanych do Chellangu) – to wynik lepszy o blisko 3 metry od dotychczasowego rekordu cyklu. Na listach światowych polski mistrz świata – na 2 tygodnie przed startem globalnego czempionatu w Pekinie – ponad 4 metry przewagi nad drugim Węgrem Krisztiánem Parsem.
W konkursie w Szczecinie drugie miejsce zajął Brytyjczyk, młodzieżowy mistrz Europy z Tallinna, Nick Miller (75.56), a trzeci był Wojciech Nowicki (75.03).
Daleko rzucała w stolicy Pomorza Zachodniego także Anita Włodarczyk. Polka, która przed tygodniem ustanowiła w Cetniewie fenomenalny rekord świata (81.08) dziś trzykrotnie przekroczyła 76 metrów, a zwycięstwo podkreśliła w dwóch ostatnich próbach – rzuciła wówczas 76.66 i 76.70. Biało-czerwona ponownie pokonała w Szczecinie swoją wielką rywalkę Niemkę Betty Heidler (dziś 73.37). Trzecia była Sophie Hitchon – 72.23. Włodarczyk, podobnie jak Fajdek, jest liderką IAAF Hammer Throw Challenge. Młociarka Skry, trenowana przez Krzysztofa Kaliszewskiego, legitymuje się wynikiem 231.04. Do zakończenia zmagań w tym cyklu pozostały mistrzostwa świata i wrześniowy mityng w Rieti.
Daleko latały w Szczecinie dyski Piotra Małachowskiego i Roberta Urbanka. Wicemistrz olimpijski z Pekinu zaczął konkurs od udanego rzutu na 66.82, w drugiej próbie uzyskał 66.78, a w piątej kolejce posłał dwukilogramowy dysk na 67.49. Rezultat ten, będący drugim wynikiem Polaka w tym sezonie, zapewnił mu zwycięstwo w 61. Memoriale Janusza Kusocińskiego. Dobrze spisał się również Robert Urbanek – brązowy w mistrzostwach Europy rzucając 66.31 ponownie wypełnił minimum na mistrzostwa świata, zasygnalizował medalowe aspiracje na Pekin i drugi raz w karierze przekroczył barierę 66 metrów. Nasi dyskobole zdecydowanie pokonali dziś legendę tej konkurencji Estończyka Gerda Kantera – 65.30.
W ostatniej kolejce pchnięcia kulą lidera zmagań Tomasza Majewskiego wyprzedził Argentyńczyk German Lauro. Zawodnik z Ameryki Południowej pchnął 20.58. Podopieczny Henryka Olszewskiego nie okazał się gościnny i po chwili zrewanżował się próbą na 20.69, która dała mu zwycięstwo. Trzecie miejsce zajął Ryan Whiting – dziś 20.55.
Do wysokiego skakania wraca Piotr Lisek. Reprezentujący miejscowy Ośrodek Skoku o Tyczce zawodnik zwycięstwo w konkursie zapewnił sobie po pokonaniu – w trzeciej próbie – wysokości 5.72. Medalista halowych mistrzostw Europy następnie poprosił o zawieszenie poprzeczki na 5.83, jednak trzy próby poprawienia rekordu życiowego nie były udane. Polak pokonał w Szczecinie jedną z największych rewelacji światowej tyczki w tym sezonie – drugie miejsce, z wynikiem 5.55, zajął Kanadyjczyk Shawn Barber (w tym roku już m.in. złoto igrzysk panamerykańskich i rekord Kanady 5.93).
Konkurencją memoriałową był bieg na 3000 metrów. Na tym dystansie w 1932 roku Kusociński ustanowił w Antwerpii – czasem 8:18.8 – rekord świata. Dziś w Szczecinie najlepszym w najważniejszej konkurencji zawodów był Etiopczyk Seifu Tura – Afrykanin uzyskał rezultat 7:56.22. Drugą lokatę wywalczył Niemiec Richard Ringer (7:56.81), a trzeci był Stanisław Masłow z Ukrainy – 7:58.24. Najlepszym z biało-czerwonych okazał się Krystian Zalewski, który wynikiem 7:58.58 poprawił rekord życiowy.
Lekkie przeziębienie nie przeszkodziło Joannie Jóźwik ustanowić najlepszego w historii polskiej lekkoatletyki wyniku w biegu na 600 metrów. Biegaczka stołecznego AZSu-AWFu na, jak przyznała w wywiadzie telewizyjnym, szczęśliwym dla siebie stadionie w Szczecinie uzyskała wynik 1:25.04. Czas ten pozwala realnie patrzeć na szansę przebiegnięcia 800 metrów w 1:58.00. Podopieczna Andrzeja Wołkowyckiego patrzy już na Pekin – najbliższy start właśnie tam podczas mistrzostw świata.
Niezwykle waleczna jest Sofia Ennaoui. W biegu na 1500 metrów nasza znakomita i filigranowa biegaczka stoczyła pasjonującą rywalizację ze zdecydowanie bardziej doświadczoną Angeliką Cichocką. Na 200 metrów przed metą zaatakowała zawodniczka SKLA Sopot. Za nią pogoniła Ennaoui i na ostatniej prostej obie panie – mając bezpieczną przewagę nad rywalkami – stoczyły pojedynek o zwycięstwo. Urodzona 1995 roku Sofia zbliżała się do Cichockiej pokonując ją ostatecznie na mecie o nieco ponad 0.30 sekundy. Zawodniczka Lubusza Słubice uzyskała czas 4:08.21, jej rywalka 4:08.62. Trzy sekundy później finiszowała Renata Pliś – 4:11.44.
Adam Kszczot i Marcin Lewandowski na finiszową prostą w biegu na 800 metrów wbiegli ze zdecydowaną przewagą nad pozostałymi rywalizującymi lekkoatletami. Dziś ponownie lepszy okazał się Kszczot, który dwa okrążenia stadionu pokonał w 1:44.67. Tuż za nim – z wynikiem 1:44.97 – finiszował Lewandowski. Za ich plecami atak z dalszej pozycji przeprowadził Artur Kucipaski – młodzieżowy mistrz Europy był dziś ostatecznie trzeci – 1:46.14.
Znów szybko w Szczecinie pobiegła płotkarka Karolina Kołeczek. Właśnie tutaj rok temu na mistrzostwach kraju zawodniczka z Sandomierza pierwszy raz w karierze złamała granicę 13 sekund. Dziś, przy wiejącym w plecy wietrze o sile 2,6 m/s, nasza dwukrotna medalistka mistrzostw Europy do lat 23 uzyskała bardzo dobry czas 12.87. Przed Polką teraz zgrupowanie klimatyczne w Japonii i start w mistrzostwach świata w Pekinie. Drugie miejsce zajęła dziś Anna Kiełbasińska – 13.30.
Wicemistrz Europy z Zurychu Brytyjczyk Willman Sharman triumfował w biegu na 110 metrów przez płotki z czasem 13.74. Najlepszym z Polaków był drugi na mecie Dominik Bochenek – płotkarz bydgoskiego Zawiszy uzyskał rezultat 13.82.
Adam Pawłowski wygrał drugą serię biegu na 100 metrów z czasem 10.36 – to najlepszy wynik uzyskany przez Polaka, przy regulaminowym wietrze, w sezonie 2015. Szybciej biegano w pierwszej odsłonie sprintu na setkę. Wiejący z siła +2,4 m/s wiatr towarzyszył Karolowi Zalewskiemu w biegu, w którym uzyskał czas 10.34. Za jego plecami finiszowali Przemysław Słowikowski (10.39w) oraz Kamil Kryński (10.40w).
Najlepszą panią w biegu na 100 metrów okazała się Anna Kiełbasińska – czas Polki to 11.48. Tuż za jej plecami – z wynikiem 11.50 – finiszowała Marika Popowicz.
Na dystansie 400 metrów Kacper Kozłowski uzyskał 46.45 i wyprzedził Rafała Omelkę (46.59) oraz Michała Pietrzaka (46.62).
Patrycja Wyciszkiewicz ponownie podkreśliła, że jest w tym sezonie najszybszą Polką biegającą 400 metrów. Poznanianka pokonała jedno okrążenie szczecińskiego stadionu w 52.23 i pokonała koleżanki z reprezentacyjnej sztafety – Justynę Święty (52.62) i Małgorzatę Hołub (52.75).
W biegu na 1500 metrów panów wygrał Bartosz Kotłowski – 4:08.14. Na 3000 metrów pań Norweżka Silje Fjørtoft uzyskała 9:09.78. Najlepszą Polką w trójskoku była Anna Starzak (13.37) – wygrała, z rezultatem 13.90, Białorusinka Natalia Viatkina. W skoku w dal Adrian Strzałkowski uzyskał odległość 7.88 i o 7 centymetrów przegrał z Rosjaninem Maksimem Kolesnikovem. Rzut oszczepem pań zakończył się zwycięstwem Tatsiany Chaldowicz – Białorusinka rzuciła 58.42 i pokonała byłą rekordzistkę świata Mariję Abakumową (57.21) i naszą Marię Andrejczyk (57.03). W biegu rozstawnym 4 x 100 metrów panów Polacy, w składzie Adam Pawłowski, Przemysław Słowikowski, Karol Zalewski, Kamil Kryński, pokonali Włochów i uzyskali czas 38.84.
Pełne wyniki: Szczecin
Maciej Jałoszyński