W rzucie młotem pań podczas Memoriału ciekawie zapowiada się rywalizacja Kamili Skolimowskiej z 7zawodniczkami, które w tym roku przekroczyły 70 m. Równie interesująco powinien wyglądać konkurs czołowych dyskobolek świata, z Franką Dietzsch na czele.
W rzucie młotem pań podczas Memoriału ciekawie zapowiada się pojedynek Kamili Skolimowskiej z siedmioma zawodniczkami zagranicznymi, które w tym roku również przekroczyły 70 m. Poza tym będzie obserwować postępy czwórki naszych młodych miotaczek, które już na początku sezonu dość znacznie poprawiły rekordy życiowe.
Na stadionie warszawskiej AWF bardzo dobrze powinna się czuć Kamila Skolimowska, która właśnie tu mając 16 lat, podczas Memoriału w 1999 r., ustanowiła swój pierwszy z pięciu rekordów świata juniorek. Dla Skolimowskiej będzie to 5 start w tym roku. Zaimponowała w w stolicy Kataru w Doha, gdzie wynikiem 76.83 poprawiła rekord Polski o ponad półtora metra wygrywając z 3-krotną już rekordzistką świata Rosjanką Tatianą Łysenko. Mamy nadzieję, że po zatruciu, któremu niedawno uległa zawodniczka Gwardii Warszawa nie pozostało już ani śladu.
W niedzielę dojdzie do rewanżu za ubiegłoroczny konkurs memoriałowy, w którym mistrzyni Niemiec 23-letnia Betty Heidler ostatnim rzutem wyprzedziła prowadzącą Skolimowską wygrywając wynikiem 73.97. Płowowłosa niemiecka miotaczka już w tym sezonie rzuciła ponad 75 m, a jej rekord życiowy wynosi 76.55. Jej dorobek medalowy jest dość skromny, jest srebrną medalistką ostatnich Modzieżowych Mistrzostw Europy. Igrzyska w Atenach przyniosły jej 4 lokatę, a ME w Goteborgu – piątą. W bezpośrednich pojedynkach Heidler prowadzi ze Skolimowską 13:10.
Bardziej utytułowana od Niemki jest Manuela Montebrun z Francji, która karierę międzynarodową rozpoczęła od zdobycia przed 6 laty tytułów młodzieżowej mistrzyni Europy i mistrzyni Uniwersjady. A w dwóch kolejnych latach zdobyła brązowe medale mistrzostw Europy w Monachium i mistrzostw świata w Saint-Denis. Na ostatnich mistrzostwach świata uplasowała się tuż za podium.
Świetny początek sezonu odnotowała dwukrotna mistrzyni świata juniorek 23-letna Chorwatka Ivana Brkljacic. Do maja br. jej rekord życiowy wynosił 71.34, a we wszystkich 4 tegorocznych startach przekroczyła 72m. Podobnie jak Skolimowska poprawiła rekord kraju w Doha liczącym się wynikiem 74.62. Pierwszy międzynarodowy medal, brązowy, zdobyła podczas mistrzostw świata U-18 w Bydgoszczy, wygranych przez Skolimowską.
O prawie dwa metry poprawiła rekord życiowy w tym sezonie 23-letnia Niemka Kathrin Klaas osiągając 73.45 podczas konkursu w Halle.
W Warszawie obejrzymy całe podium z MŚ U-18 ’99 z Bydoszczy. Srebro zdobyła wówczas Kubanka Yunaika Crawford (starsza od Kamili o … 2 dni). Rok później Crwaford sięgnęła po brąz na MŚ juniorek, a największy sukces odniosła podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach, gdzie trochę niespodziewanie zdobyła brązowy medal, wynikiem 73.16, do dziś pozostającym jej rekordem życiowym.
Rzutów ponad 70-metrowych możemy oczekiwać od Darii Pczelnik z Białorusi (RŻ 71.08), zwyciężczyni pamiętnego deszczowego mityngu na stadionie warszawskiego Orła w sierpniu ub.r. oraz 21-letniej Kubanki Arasay Thondike, rekordzistki Ameryki Północnej juniorek (RŻ 70.39’07).
Z czwórki pozostałych Polek najbardziej znana jest Katarzyna Kita (Agros Zamość), mistrzyni Europy juniorek sprzed 4 lat, która w maju w Lublinie dwukrotnie przekroczyła 68 metrów (RŻ 68.95). Również w Lublinie rekordy życiowe w czwartek ustanowiły Małgorzata Zadura (AZS-AWF Warszawa) – 66.93 i Anita Włodarczyk (AZS Poznań) – 66.25. Czekamy na potwierdzenie postępów na stadionie w Warszawie.
-----------------------------------------------------------------
Równie interesująco powinien wyglądać konkurs z udziałem czołowych dyskobolek świata. Faworytką będzie dwukrotna mistrzyni świata (Sewilla ’99 i Helsinki ’05) i liderka tegorocznych tabel (68.06 w Halle) 39-letnia Niemka Franka Dietzsch. Z innych jej osiągnięć wypada wymienić mistrzostwo Europy w 1998 r. w Budapeszcie i wicemistrzostwo w Goteborgu. Dwukrotnie triumfowała w Pucharze Świata (1998 i 2006). W br. startowała 7-krotnie, ulegając tylko raz w Hengelo, zaledwie o 30 cm, Czeszce Verze Cechlowej.
Vera Pospisilova-Cechlova od 6 sezonów rzuca ponad 64 metry. W deszczowych mistrzostwach świata w Helsinkach sięgnęła po brązowy medal. Wcześniejsze mistrzostwa przynosiły jej również wysokie pozycje: 6’01 i 5’03. Nie dopisało jej szczęście na Igrzyskach w Atenach, osiągnęła świetną odległość – 66.08, ale do brązu zabrakło zaledwie 9 cm (a do złota 94 cm).
Trzecią z dyskobolek, którą będziemy podziwiać w Warszawie jest 35-letnia Rumunka Nicoleta Grasu, srebrna medalistka mistrzostw świata w Edmonton ’01. W Gotebrgu przeżywała ciężkie chwile w eliminacjach, ale ostatecznie zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy powtarzając sukces sprzed 8 lat. Jej rekord życiowy wynosi 68.80.
Zobaczymy również dwie Kubanki: 5-krotną mistrzynię kraju Yanię Ferrales (64.97 w 2007 r.) oraz 23-letnią Yarelis Barrios, która zajmuje 4 lokatę na tegorocznych listach światowych IAAF z wynikiem 66.68, ale jeszcze nie ma ustabilizowanej formy na takim wysokim poziomie.
Dalekich rzutów możemy oczekiwać po rekordzistce Szwecji Annie Söderberg, która sezon 2006 zakończyła z wynikiem równe 64 metry oraz po 21-letniej Niemce Nadine Müller, która może być następczynią wielkiej Franki. Nadine dysponuje świetnym warunkami fizycznymi (192 cm wzrostu), zdobyła srebro na ME juniorek ’03 i brąz na MŚ juniorek ’04. W br. poprawiła rekord życiowy o ponad 3.5 metra osiągając 62.93.
Z Polek w najwyższej formie jest Joanna Wiśniewska, 4-krotna mistrzyni Polski, która w czwartek w Lublinie rzuciła na odległość 62.85, zapewniając sobie start na MŚ w Osace. Ostatni sezon był bardzo udany dla Wioletty Potępy, która przekroczyła 66 metrów i zdobyła 5 miejsce na ME w Goteborgu. Przypomnijmy, że wcześniej sięgnęła po złoto na ME juniorek w Rydze ’99 i złoto na Uniwersjadzie w Izmirze ’05. Niestety w lutym podczas obozu w Portugalii Wioletta złamała paliczek palca wskazującego prawej ręki, co spowodowało zaległości treningowe. To będzie dopiero trzeci start dyskobolki AZS-AWF Warszawa w tym sezonie, w Hengelo była piąta z wynikiem 61.62. Rekord życiowy z wynikiem ponad 58 m ustanowiła w tym roku jej koleżanka klubowa, 24-letnia Agnieszka Krawczuk. Na podobnym poziomie rzuca obecnie Marzena Wysocka (AZS-AWF Biała Podlaska), 5-krotna mistrzyni Polski.
Przed rokiem w Memoriale wygrała Wioletta Potępa przed Verą Cechlową i Anną Söderberg (najdalej rzuciła Rosjanka Sadowa, ale później została zdyskwalifikowana na dwa lata, z anulowaniem wszyskich wyników od 28 maja 2006).
[JR - media@pzla.pl]
