Menu
1 / 0
Aktualności /

Konrad Bukowiecki: w Bydgoszczy obronię złoto!

Konrad Bukowiecki: w Bydgoszczy obronię złoto!

Konrad Bukowiecki niezaprzeczalnie będzie największą gwiazdą reprezentacji naszego kraju podczas lipcowych mistrzostw świata juniorów w Bydgoszczy. W rozmowie z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki młody kulomiot przyznaje, że jego celem numer jeden podczas bydgoskiego czempionatu będzie obrona mistrzowskiego tytułu wywalczonego w 2014 roku w amerykańskim Eugene.

Konrad Bukowiecki niezaprzeczalnie będzie największą gwiazdą reprezentacji naszego kraju podczas lipcowych mistrzostw świata juniorów w Bydgoszczy. W rozmowie z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki młody kulomiot przyznaje, że jego celem numer jeden podczas bydgoskiego czempionatu będzie obrona mistrzowskiego tytułu wywalczonego w 2014 roku w amerykańskim Eugene.


Z młodym i utalentowanym kulomiotem Gwardii Szczytno rozmawialiśmy chwilę po przyznaniu Bydgoszczy praw do organizacji lekkoatletycznych mistrzostw świata juniorów.

Maciej Jałoszyński, PZLA: Konrad, w Bydgoszczy będziesz bronił tytułu mistrza świata przed własną publicznością. To dodatkowo mobilizuje?

Konrad Bukowiecki: Nie ukrywam, że obrona tytułu mistrza świata jest jednym z głównych celów 2016 roku. Mam nadzieję, że publiczność będzie bardzo liczna i będzie wspierała z trybun nie tylko mnie, ale i całą reprezentację Polski, a to na pewno pomoże.

PZLA: Kogo typujesz na swojego głównego rywala w Bydgoszczy? Czy będzie to Rumun Andrei Toader, który od kilku sezonów jest jednym z Twoich najważniejszych przeciwników w międzynarodowych zmaganiach?

Konrad Bukowiecki: Bez wątpienia będzie to Rumun Andrei Rareş Toader, ale myślę, że ubiegłoroczny mistrz świata juniorów młodszych Amerykanin Adrian Piperi też może być w czołówce.


Konrad Bukowiecki w sezonie 2015 był m.in. finalistą halowych mistrzostw Europy. W 2016 wśród celów młodego zawodnika jest m.in. obrona mistrzostwa świata juniorów (foto: Marek Biczyk)

PZLA: Jak wpłynie na Ciebie to, że na stadionie przy okazji walki o mistrzostwo świata będzie tak dużo Twoich kibiców, bliskich Ci osób? Zwykle na tego typu zawodach jesteś tylko z Ojcem-trenerem.

Konrad Bukowiecki: Planuję na mistrzostwa świata do Bydgoszczy zabrać ze sobą rodzinę oraz paru znajomych, więc liczę na mocny doping, który powinien pomóc mi obronić tytuł.

PZLA: Jak oceniasz sukces Bydgoszczy? Mistrzostwa świata juniorów wracają do Polski po 6 latach. 

Konrad Bukowiecki: Myślę, że to wielki sukces nie tylko Bydgoszczy, ale też całej polskiej lekkoatletyki, która w dalszym ciągu jest pomijana przez dziennikarzy oraz kibiców. Nie mogę patrzeć na to, gdy wchodzę na stronę z informacjami sportowymi, a lekkoatletyka jest w dziale "inne"... To bardzo przykre. Mam nadzieję, że takie imprezy jak mistrzostwa świata poprawią sytuację.

PZLA: Za nim rozpocznie się sezon letni czekają nas starty halowe. Jakie masz plany na najbliższe tygodnie? Będziesz atakował minimum na mistrzostwa świata w Portland?

Konrad Bukowiecki: Plany są jasno sprecyzowane: poprawa halowego rekordu świata juniorów i zakwalifikowanie się na mistrzostwa świata w Portland.

PZLA: W tym roku oprócz obrony mistrzostwa świata juniorów w Bydgoszczy przed Tobą jeszcze jeden egzamin – matura. Jak przygotowania? Czy bardzo kolidują z nimi treningi i obozy?

Konrad Bukowiecki: Niestety i na mnie przyszedł czas i muszę zdać maturę. Na szczęście realizuję indywidualny program nauczania i szkoła za bardzo nie przeszkadza mi w trenowaniu. Na pewno oprócz planów sportowych, matura też jest bardzo ważna.

PZLA: Dziękujemy za rozmowę.

Maciej Jałoszyński

Powrót do listy

Więcej