W fenomenalnym stylu Michał Haratyk, uzyskując w łódzkiej Atlas Arenie podczas mityngu Pedro’s Cup rezultat 21.35, został liderem światowych tabel w pchnięciu kulą. Współposiadaczką najlepszego wyniku na świecie w skoku wzwyż została Kamila Lićwinko, która wypełniła tym samym minimum PZLA na halowe mistrzostwa świata.
W fenomenalnym stylu Michał Haratyk, uzyskując w łódzkiej Atlas Arenie podczas mityngu Pedro’s Cup rezultat 21.35, został liderem światowych tabel w pchnięciu kulą. Współposiadaczką najlepszego wyniku na świecie w skoku wzwyż została Kamila Lićwinko, która wypełniła tym samym minimum PZLA na halowe mistrzostwa świata.
Michał Haratyk, reprezentujący AZS-AWF Kraków, konkurs rozpoczął z wysokiego C. W pierwszej próbie posłał kulę na odległość 20.80 i tym samym poprawił swój najlepszy wynik w karierze. Jak się później okazało było to tylko preludium do tego co miało nas czekać w kolejnych seriach zawodów. Po przekroczonej drugiej próbie w trzeciej podopieczny Piotra Galona uzyskał 20.75. W czwartej kolejce 24-letni kulomiot poprawił „życiówkę” na 20.81, a w piątej serii uzyskał znakomite 21.10! Polak nie zwolnił tempa i w szóstej próbie posłał kulę na odległość 21.35 – ten wynik dał mu nie tylko zwycięstwo w 12. Pedro’s Cup, ale przede wszystkim miejsce na fotelu lidera tegorocznych tabel światowych. Dalej w historii Polski pchali jedynie Tomasz Majewski i, na stadionie, Edward Sarul. Haratyk dzisiejszym triumfem podkreślił swoje aspiracje związane z halowymi mistrzostwami globu w Portland (17-20 marca).
Michał Haratyk pchając 21.35 został, niespodziewanie, liderem światowych tabel (foto: Marek Biczyk)
Za plecami Haratyka konkurs skończył kolejny młody polski zawodnik. W trzeciej serii konkursu Konrad Bukowiecki (PKS Gwardia Szczytno) osiągnął wynik 20.58 – niespełna 19-letni kulomiot poprawił tym rezultatem swój własny nieoficjalny halowy rekord Europy juniorów kulą o wadze 7.26 kg. Mistrz olimpijski młodzieży pokonał trzeciego dziś podwójnego złotego medalistę igrzysk Tomasza Majewskiego, który w Atlas Arenie pchnął 20.09.
Konrad Bukowiecki poprawił w Łodzi swój własny nieoficjalny halowy rekord Europy juniorów w pchnięciu kulą seniorską (foto: Marek Biczyk)
W konkursie skoku wzwyż znakomicie radziła sobie Kamila Lićwinko. Nasza halowa mistrzyni świata z Sopotu w pierwszych próbach pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.88, 1.91 oraz 1.94. Z kolejną wysokością – 1.97 – Polka poradziła sobie w drugim skoku i wypełniając minimum PZLA na mistrzostwa IAAF w Portland została współliderką tabel światowych (wcześniej tyle skoczyła Litwinka Airinė Palšytė). Lićwinko trzykrotnie jeszcze, bez powodzenia, atakowała 2.00. Skoczkini białostockiego Podlasia pokonała dziś znakomitą Hiszpankę Ruth Beitię, która konkurs zakończyła z rezultatem 1.94.
Wynik 1.97 dał Kamili Lićwinko przepustkę do startu w mistrzostwach świata w hali w Portland, gdzie Polka będzie bronić tytułu wywalczonego 2 lata temu w Sopocie (foto: Marek Biczyk)
Najlepszy w tabelach rezultat na świecie wyrównał w finałowym biegu na 60 metrów Yunier Pérez. Rekordzista Kuby (6.49 w 2014) spisywał się w Łodzi znakomicie, a swoją dobrą dyspozycję potwierdził w finale, w którym wygrał z czasem 6.53. Za plecami sprintera z Karaibów finiszował halowy mistrz świata (Sopot 2014) i Europy (Praga 2015) Richard Kilty – 6.62. Najlepszym z Polaków był piąty Przemysław Słowikowski, który dziś przebiegł sześćdziesiątkę w 6.72.
Nie przestaje imponować nastoletnia Ewa Swoboda. Nasza sprinterka, świeżo upieczona rekordzistka Polski, nie dała w finale biegu na 60 metrów szans bardziej doświadczonym rywalkom i odniosła pewne zwycięstwo uzyskując na linii mety czas 7.15. Rezultat ten jest jej drugim wynikiem w karierze, słabszym zaledwie o 0.02 sekundy od jej własnego halowego rekordu Polski. Druga na mecie Marika Popowicz-Drapała uzyskując cwarty raz w karierze czas 7.31 wyrównała swój rekord życiowy. Trzecia była Shara Proctor – 7.36.
Ewa Swoboda znów najlepsza, w Łodzi uzyskała na 60 metrów czas 7.15 (foto: Marek Biczyk)
Białoruska specjalistka od biegania płotków Alina Tałaj wygrała w Atlas Arenie bieg na 60 metrów przez płotki w czasie 7.97. Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się Karolina Kołeczek – zawodniczka z Sandomierza w eliminacjach uzyskała 8.12, a w finale pobiegła 8.14.
W gronie mężczyzn lider list światowych pochodzący z Kuby Hiszpan Orlando Ortega zwycięstwo zapewnił sobie rezultatem 7.52. Drugie miejsce zajął Greggmar Swift z Barbadosu (7.58), a trzeci był kolejny zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego Yidiel Contreras (7.64).
Jedynie 2.29 wystarczyło do zwycięstwa Katarczykowi Mutazowi Issie Barszimowi. Trenowany przez Stanisława Szczyrbę znakomity skoczek wzwyż bez powodzenia atakował jeszcze wysokość 2.33. Najlepszy z Polaków – Sylwester Bednarek – był trzeci (2.20).
Piotr Lisek skacząc o tyczce 5.67 zapewnił sobie zwycięstwo w dzisiejszych zmaganiach. Brązowy medalista mistrzostw świata w Pekinie pokonał dziś Brazylijczyka Thiago Braza (także 5.67). Piąty był Paweł Wojciechowski – tyczkarz bydgoskiego Zawiszy skoczył 5.57.
Kolejna szansa na oglądanie w Polsce czołowych lekkoatletów świata za tydzień – w piątek 12 lutego w Arenie Toruń odbędzie się druga edycja zawodów Copernicus Cup (European Athletics Indoor Permit Meetings).
Pełne wyniki: Łódź (Atlas Arena)
Maciej Jałoszyński