Krzysztof Miara oraz Rafał Abramowski poprawili rekordy życiowe w wieloboju podczas weekendowych zmagań w Tallinnie. Niestety rywalizacji w siedmioboju nie ukończył Paweł Wiesiołek.
Krzysztof Miara oraz Rafał Abramowski poprawili rekordy życiowe w wieloboju podczas weekendowych zmagań w Tallinnie. Niestety rywalizacji w siedmioboju nie ukończył Paweł Wiesiołek.
Rywalizację w stolicy Estonii Krzysztof Miara (AZS-AWF Warszawa) zakończył na 13. miejscu z dorobkiem 5231 punktów. Poprzedni rekord życiowy podopiecznego Marka Rzepki wynosił 5048 punktów i został ustanowiony podczas ubiegłorocznych mistrzostw Polski w Spale. Miara w Tallinnie wyrównał rekordy życiowy na 60 metrów (7.20) oraz 60 metrów przez płotki (8.38) oraz poprawił najlepsze w karierze wyniki uzyskane w hali w skok wzwyż (1.90), skoku o tyczce (4.15) i w pchnięciu kulą (12.76). W pozostałych dwóch konkurencjach siedmioboju uzyskał 2:47.23 na 1000 metrów oraz 6.55 w skoku w dal.
Czternastą lokatę w Tallinnie zajął Rafał Abramowski – 21-letni wieloboista AZSu-AWFu Warszawa zgromadził 5105 punktów i pierwszy raz w karierze przekroczył w siedmioboju granicę 5000 punktów. Polak poprawił w Estonii rekordy życiowe w pięciu konkurencjach: w biegu na 60 metrów (7.15), na 60 metrów przez płotki (8.62), skoku o tyczce (3.85), skoku w dal (6.81) i pchnięciu kulą (13.29). Na rekordowy wynik złożyły się jeszcze rezultaty 1.90 w skoku wzwyż oraz 2:56.49 w biegu na 1000 metrów.
Z powodu bólu mięśnia dwugłowego z rywalizacji przed pierwszą konkurencją drugiego dnia zmagań wycofał się Paweł Wiesiołek (KS Warszawianka).
Maciej Jałoszyński