Znakomicie spisał się Adam Kszczot podczas mityngu Globen Galan w Sztokholmie (IAAF World Indoor Tour) – Polak czasem 1:45.63 został liderem światowych tabel i odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu. W stolicy Szwecji poprawiono trzy rekordy świata – w biegach panów na 500 i 1000 metrów oraz na dystansie mili pań.
Znakomicie spisał się Adam Kszczot podczas mityngu Globen Galan w Sztokholmie (IAAF World Indoor Tour) – Polak czasem 1:45.63 został liderem światowych tabel i odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu. W stolicy Szwecji poprawiono trzy rekordy świata – w biegach panów na 500 i 1000 metrów oraz na dystansie mili pań.
Kszczot po triumfach w Düsseldorfie, Karlsruhe oraz Toruniu dziś pokonał rywali na bieżni w sztokholmskiej hali Ericsson Globe. Od początku sezonu podopieczny Zbigniewa Króla polował na najlepszy w tym sezonie wynik na świecie – dziś udało mu się tej sztuki dokonać. Za plecami wicemistrza świata finiszowali Abdulrahman Musaeb Balla (1:45.93) oraz Mohamed Aman (1:47.39). Na starcie nie stanął Boszniak Amel Tuka. Piąty w wygranym przez Kszczota biegu Szwed Andreas Kramer ustanowił czasem 1:47.85 halowy rekord Europy juniorów.
Dobrze spisał się w Sztokholmie Michał Haratyk. Polski kulomiot przez cały konkurs zajmował drugie miejsce za Kanadyczkiem Timem Nedowem. Ostatecznie podopieczny Piotra Galona zakończył zmagania z rezultatem 20.46, który uzyskał w ostatniej serii. Zawodnik z Ameryki Północnej wygrał z nowym rekordem życiowym – 21.33 – i przesunął się na trzecie miejsce w tegorocznych tabelach światowych.
W skoku w dal rezultat 7.93 pozwolił Tomaszowi Jaszczukowi zająć trzecie miejsce. Trenowany przez Kazimierza Zięcinę zawodnik poprawiał się systematycznie uzyskując (w mierzonych próbach) kolejno 7.72, 7.74, 7.78 i w szóstej serii 7.93. Dla skoczka WLKSu Iganie Nowe dzisiejszy wynik jest trzecim rezultatem w karierze w rywalizacji halowej. W Sztokholmie dalej skakali Szwed Andreas Otterling (8.12) oraz Chińczyk Jianan Wang (8.02).
Najważniejszym punktem wieczoru był kończący mityng bieg pań na milę. Główną faworytką rywalizacji miała być Genzebe Dibaba – Etiopka anonsowała poprawienie w Sztokholmie halowego rekordu świata w biegu na jedną milę. Zgodnie z zapowiedziami mistrzyni świata z Pekinu spisała się znakomicie – ukoronowaniem jej startu było ustanowienie czasem 4:13.31 niesamowitego rekordu świata! Drugą na mecie zawodniczkę Afrykanka wyprzedziła o ponad 10 sekund, a sam najlepszy wynik w historii poprawiła o ponad 3 sekundy. Przypomnijmy, że do dziś posiadaczką rekordu była Rumunka Doina Melinte – mistrzyni olimpijska z Los Angeles (1984) przebiegła milę 9 lutego 1990 roku w 4:17.14. Dla Dibaby to już piąty (wliczając nieoficjalny rekord na 2 mile) aktualny halowy rekord globu, który dopisała do swoich osiągnięć. W rekordowym biegu szósta była Sofia Ennaoui (4:30.43), a jedenaste miejsce zajęła Katarzyna Broniatowska (4:47.51).
Zanim do rywalizacji przystąpiły panie widzowie w Sztokholmie byli świadkami ustanowienia rekordu świata w biegu na 1000 metrów przez Ayanleha Souleimana. Zawodnik z Dżibuti uzyskał czas 2:14.20 i jako pierwszy reprezentant swojego kraju wpisał się na listę rekordzistów świata.
Urodzony w 1997 roku Katarczyk Abdalelah Haroun przebiegł 500 metrów w 59.83 i tym samym został liderem światowych tabel (tak w gronie juniorów, jak i seniorów) oraz nowym rekordzistą świata na tym dystansie.
Niesamowitości powyższym rezultatom dodaje fakt, że w jeden wieczór trzy rekordy globu poprawili zawodnicy trenowani przez tego samego człowieka – Jama Adena.
W słabszej serii biegu na 200 metrów triumfowała Anna Kiełbasińska – 24.11. Urszula Gardzielewska-Domel zajęła ósme miejsce w skoku wzwyż pokonując poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.84.
Najlepszy wynik w historii w skoku o tyczce juniorek młodszych uzyskała urodzona w 1999 Szwedka Lisa Gunnarsson, która skoczyła 4.49.
Pełne wyniki: Sztokholm
Maciej Jałoszyński