Już jutro w Kielcach odbędzie się VII Memoriał Zdzisława Furmanka. Na listach startowych tradycyjnie pełno znakomitych nazwisk czołowych polskich miotaczy. Organizatorzy zapowiadają start aż trzech aktualnych medalistów mistrzostw świata z Pekinu: Pawła Fajdka, Wojciecha Nowickiego i Roberta Urbanka.
Już jutro w Kielcach odbędzie się VII Memoriał Zdzisława Furmanka. Na listach startowych tradycyjnie pełno znakomitych nazwisk czołowych polskich miotaczy. Organizatorzy zapowiadają start aż trzech aktualnych medalistów mistrzostw świata z Pekinu: Pawła Fajdka, Wojciecha Nowickiego i Roberta Urbanka.
Rywalizacja Fajdka (KS Agros Zamość) i Nowickiego (KS Podlasie Białystok) już na samym początku sezonu rozpala wyobraźnie kieleckich kibiców. Obaj zwyciężali w Kielcach w poprzednich latach: Wojciech Nowicki w 2012 i 2015 roku, a Paweł Fajdek przed dwoma laty. Nigdy jednak dotychczas nie rywalizowali ze sobą przed tutejszą publicznością. Dwa lata temu Fajdek wygrał wynikiem 78.27 i nie zdołał poprawić rekordu kieleckiego stadionu należącego wówczas do Białorusina Siergieja Ałaja, zwycięzcy 37. Memoriału Janusza Kusocińskiego odbywającego się w Kielcach w 1993 roku. Przed rokiem tej sztuki dokonał Nowicki uzyskując 78.58 i poprawiając osiągnięcie należące do białoruskiego miotacza o10 centymetrów.
Gwiazdy memoriału na konferencji w jednej z kieleckich galerii (foto: Tomasz Furmanek)
Pasjonująco zapowiada się rywalizacja w męskiej kuli, gdzie naprzeciw siebie stanie kwartet „20-metrowców". W doskonałej formie u progu sezonu jest Konrad Bukowiecki (RŻ-20.78/'15), który przed tygodniem w Bojanowie ustanowił rekord Europy juniorów w pchnięciu kulą (6 kg) wynikiem 22.94. Rywalami Bukowieckiego będą: Michał Haratyk (RŻ-21.35h/'16) - aktualny wicemistrz Polski, Rafał Kownatke (RŻ-20.37h/'16) - dwukrotny halowy mistrz Polski oraz Mateusz Mikos (RŻ-20.06/'15). Organizatorzy liczą na poprawienie rekordu stadionu, który od ubiegłego roku należy do Jakuba Szyszkowskiego i wynosi 19.94.
W konkursie rzutu młotem pań uwagę przykuwać będą zmagania trzech aktualnych brązowych medalistek mistrzostw Europy. Joanna Fiodorow (AZS OŚ Poznań), brązowa medalistka z ME w Zurychu (2014) stanie naprzeciw swojej klubowej koleżanki, Malwiny Kopron oraz reprezentantki gospodarzy - Katarzyny Furmanek (KKL Kielce). Kopron (trzecia zawodniczka ME U23, Tallinn '15) wielokrotnie bardzo dobrze startowała w Kielcach. Przed rokiem zwyciężyła w memoriale Furmanka wynikiem 71.27, który do dziś pozostaje jej rekordem życiowym. Rekordzistką stadionu od czterech lat jest jednak Fiodorow (72.00), która najlepsza w Memoriale Zdzisława Furmanka była przed dwoma laty - wówczas wynikiem 70.97.
Ostatnią awizowaną gwiazdą kieleckiego Memoriału będzie Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki), który wczoraj wypełnił minimum olimpijskie podczas zawodów DL w Dausze - 65.13. Brązowy medalista mistrzostw świata i Europy zwyciężał w Memoriale już czterokrotnie w latach 2011, 2012, 2013 i 2015 uzyskując kolejno następujące rezultaty: 61.35 - 62.52 - 64.36 - 64.11. Wynikiem z 2013 roku Urbanek jest także rekordzistą kieleckiego stadionu.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej dziś w kieleckiej galerii Echo zaprezentowali się kibicom i mediom: Joanna Fiodorow, Katarzyna Furmanek, Konrad Bukowiecki i Rafał Kownatke.
Wśród wielu pytań pojawiły się także te dotyczące aktualnej formy zawodników i ich szans na wywalczenie kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie i mistrzostwa Europy. Joanna Fiodorow wyraziła nadzieję na poprawienie należącego do niej rekordu stadionu, a tym samym na wypełnienie wynoszącego 71.00 minimum na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.
Konrad Bukowiecki i Rafał Kownatke pytani o ewentualny występ w mistrzostwach Europy w Amsterdamie obaj zadeklarowani chęć startu. Bukowiecki powiedział „jeżeli zostanę powołany to chętnie wystartuję", wtórował mu Kownatke dodając „jeśli się zakwalifikuję to pojadę i będę godnie reprezentował Polskę".
Młociarki były pytane o możliwą rywalizację w deszczu. Joanna Fiodorow powiedziała, że deszczowa pogoda w niczym jej nie przeszkadza, a czasem wręcz jest jej na rękę. Pamiętny brązowy medal mistrzostw Europy w Zurychu zdobyła, jak dobrze pamiętamy, przy opadach deszczu. Katarzyna Furmanek dodała: „jeszcze dwa lata temu bym powiedziała, że nie potrafię rzucać w deszczu, teraz to się zmieniło".
Jutrzejsze zawody posiadają klasę MM w konkurencjach rzutowych, będą więc pierwszą krajową szansą na osiągnięcie wskaźników na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro i mistrzostwa Europy w Amsterdamie. Początek zawodów na stadionie MOSiR przy ulicy Leszka Drogosza 1 w Kielcach o godzinie 12:30.
Informacja prasowa
