Piotr Małachowski zajmując drugie miejsce w 40. Memoriale Van Damme w Brukseli przypieczętował swój czwarty w karierze triumf w klasyfikacji generalnej rzutu dyskiem w ramach Diamentowej Ligi IAAF. Po świetnym finiszu najlepszy na 800 metrów był Adam Kszczot.
Piotr Małachowski zajmując drugie miejsce w 40. Memoriale Van Damme w Brukseli przypieczętował swój czwarty w karierze triumf w klasyfikacji generalnej rzutu dyskiem w ramach Diamentowej Ligi IAAF. Po świetnym finiszu najlepszy na 800 metrów był Adam Kszczot.
Polak swój triumf w „generalce” zapewnił sobie już w pierwszej kolejce, gdy posłał dysk na odległość 65.27 i objął prowadzenie w konkursie. Znacznie bliżej rzucali tymczasem najgroźniejsi rywale zawodnika Śląska Wrocław – Robert Urbanek uzyskał 61.96, a Belg Philip Milanov 62.38. W kolejnych seriach żaden z tej trójki nie poprawił wyniku, a formą zaimponował natomiast dobrze prezentujący się ostatnio Daniel Ståhl. Szwed, który przed nieco ponad 10 dniami wynikiem 68.72 wysunął się na czoło światowych tabel, w trzeciej próbie rzucił 65.78 i wygrał brukselski mityng. Za triumf na Stadionie Króla Baudouina I zawodnik ze Skandynawii zarobił 20 punktów i przebojem wdarł się na drugie miejsce klasyfikacji generalnej Diamentowej Ligi. W niej oczywiście, czwarty raz w karierze, najlepszy okazał się Małachowski. Polak zgromadził w tym sezonie 54 punkty i o dokładnie 20 oczek wyprzedził Ståhla. Na trzecim miejscu cykl zakończył Milanov (26 punktów), a na czwartym Urbanek (25 punktów). Piotr Małachowski jest jedynym polskim lekkoatletą, który wygrał Diamentową Ligę. Poprzednio dwukrotny wicemistrz olimpijski był najlepszy w tym cyklu w 2009, 2014 oraz 2015 roku.
Jeszcze na 100 metrów przed metą biegu na dystansie dwóch okrążeń nic nie wskazywało na to, że triumfatorem rywalizacji może zostać Adam Kszczot. Polak popisał się jednak wybornym finiszem i na ostatniej prostej wyprzedził wszystkich rywali. Zawodnik łódzkiego RKS-u triumfował w Brukseli z czasem 1:44.36 i dzięki temu przesunął się na trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej Diamentowej Ligi. Zwycięski bieg Kszczota miał niesamowicie zaciętą końcówkę – począwszy od drugiego dziś Kipyegona Betta (1:44.44), a kończąc na szóstym Francuzie Pierrze Ambroise Bossie (1:44.63) wszyscy zawodnicy zmieścili się w przedziale niespełna 0.20 sekundy. Trzeci był Amel Tuka z Bośni i Hercegowiny (1:44.54), czwarty triumfator cyklu Kenijczyk Ferguson Rotich (1:44.59), a piąty jego rodak Alfred Kipketer (1:44.61).
Dobrą formą popisał się w drugiej części sezonu Michał Rozmys. W Brukseli zajmując czwarte miejsce ustanowił on w biegu dodatkowym na 800 metrów wartościowy rekord życiowy 1:46.85.
Pełne wyniki: Bruksela
Maciej Jałoszyński