Konrad Bukowiecki pchając 21.06 wywalczył prawo startu w popołudniowym finale, a Sylwester Bednarek skoczył 2.28 i w niedzielę stanie do rywalizacji o medale. Z drugim czasem dnia Ewa Swoboda (KS AZS AWF Katowice) awansowała do niedzielnego półfinału sprintu na 60 metrów.
Konrad Bukowiecki pchając 21.06 wywalczył prawo startu w popołudniowym finale, a Sylwester Bednarek skoczył 2.28 i w niedzielę stanie do rywalizacji o medale. Z drugim czasem dnia Ewa Swoboda (KS AZS AWF Katowice) awansowała do niedzielnego półfinału sprintu na 60 metrów.
Do półfinału biegu na 60 metrów Ewa Swoboda awansowała wygrywając pierwszą serię eliminacyjną z czasem 7.21, ale drugą na mecie Niemkę Alexandrę Burghardt pokonała zaledwie o 0.01 sekundy. Trzeba jednakże zaznaczyć, że wynik uzyskany przez Polkę był drugim najlepszym rezultatem pierwszej rundy zmagań sprinterek w Kombank Arenie (szybciej, 7.14, pobiegła jedynie zwyciężczyni czwartej serii Niemka Rebekka Haase). W półfinale zobaczymy także drugą z naszych zawodniczek – Agata Forkasiewicz z wynikiem 7.46 zajęła szóste miejsce w swoim biegu i awansowała do kolejnej rundy dzięki uzyskanemu czasowi.
Sylwester Bednarek przystąpił do eliminacji skoku wzwyż od drugiej wysokości – 2.16. Polak pokonał ją bez problemu, podobnie jak kolejną, czyli 2.21. Nerwowo było przy 2.25, Polak zaliczył tą wysokość dopiero w trzecim podejściu. Na szczęście bez problemu zawodnik RKS-u Łódź uporał się z minimum wynoszącym 2.28 – poprzeczkę pokonał w pierwszym skoku i awansował do niedzielnego finału.
Już w pierwszym pchnięciu z wynoszącym 20.50 minimum kwalifikacyjnym uporał się – ze sporą nawiązką – Konrad Bukowiecki. Urodzony w 1997 roku kulomiot szczytnowskiej Gwardii pchnął 21.06 i w eliminacjach uległ jedynie Davidowi Storlowi, który popisał się próbą na 21.16.
- Gdy wypchnąłem kulę to poczułem, że w miarę ją trafiłem. Nie spodziewałem się, że poleci tak daleko. Nie straciłem dużo energii, nie było nerwów. Tak pewny swojej firmy i możliwości nie byłem nigdy wcześniej. Nie wiem co wydarzy się wieczorem, ale może być tak, że 21.20 da złoty medal. – prognozował po eliminacjach Konrad Bukowiecki.
Niestety w popołudniowym finale nie zobaczymy Rafała Kownatke (19.28) oraz Michała Haratyka (19.18).
- Wiedziałem, że wynik 20 metrów da awans do finału, ale mi dzisiaj nie wyszło. Zawsze podkreślam, że jestem przede wszystkim nauczycielem i pod tym względem chyba pokazałem się z dobrej strony. Prowadzę kilku utalentowanych zawodników i moim celem jako szkoleniowca jest, żeby zakwalifikowali się na mistrzostwa Europy juniorów. – mówił po eliminacjach Rafał Kowntake.
Los Polaków podzielił także faworyt gospodarzy, dwukrotny medalista halowych mistrzostw Europy, Asmir Kolašinac, który eliminacje zakończył na jedenastym miejscu. Walka o medale, z udziałem Konrada Bukowieckiego, rozpocznie się o 19:20.
Konrad Bukowiecki jako jedyny z trójki polskich kulomiotów awansował do sobotniego finału (foto: Marek Biczyk)
Największy entuzjazm w sobotnie przedpołudnie w Kombank Arenie wzbudziła próba Serbki Ivany Španović, która już w pierwszym skoku eliminacji pofrunęła na odległość 7.03, lepszą o 7 centymetrów od jej własnego najlepszego wyniku w tym sezonie na świecie.
Pełne wyniki sobotnich zawodów: Belgrad
Belgrad, Maciej Jałoszyński & rav