Dwa medale – srebrny w biegu pań 4x400 metrów oraz brązowy w rywalizacji mężczyzn w sztafecie 4x800 metrów – zdobyła reprezentacja Polski w drugim i ostatnim dniu trzeciej edycji festiwalu IAAF World Relays na Bahamach.
Dwa medale – srebrny w biegu pań 4x400 metrów oraz brązowy w rywalizacji mężczyzn w sztafecie 4x800 metrów – zdobyła reprezentacja Polski w drugim i ostatnim dniu trzeciej edycji festiwalu IAAF World Relays na Bahamach.
Biało-czerwone uzyskały w finale czas 3:28.28. Po pierwszym okrążeniu, na którym biegła Małgorzata Hołub, nasza ekipa była piąta. Na drugiej zmianie Iga Baumgart przesunęła się na trzecie miejsce, które straciła Adrianna Janowicz. Mistrzowsko pobiegła jednak Justyna Święta – słynąca ze znakomitego finiszu podopieczna Aleksandra Matusińskiego przyprowadziła reprezentacje Polski na drugiej pozycji. Od startu do mety nie zagrożenie prowadziły Amerykanki, które uzyskała czas 3:24.36, najlepszy w tym roku na świecie. Brąz zdobył zespół Jamajki (3:28.49). Drugie miejsce naszej sztafety to najlepszy wynik osiągnięty przez drużynę z Europy w całej historii biegu 4x400 metrów na IAAF World Relays
Srebrny medal naszej damskiej sztafety 4x400 metrów jest kolejnym w ostatnich latach sukcesem tego zespołu. Trenowane przez Aleksandra Matusińskiego biegaczki w dwóch poprzednich edycjach IAAF World Relays zajmowały piąte lokaty, mają na koncie także medale halowych mistrzostw Europy i świata oraz finał olimpijski. Postawa sprinterek jest bardzo dobrym prognostykiem przed sezonem letnim, w którym główną imprezą będą sierpniowe mistrzostwa świata (kwalifikację na zawody Polki zdobyły awansując w sobotę do finału IAAF World Relays).
Po dwóch srebrnych medalach zdobytych przez męską sztafetę 4x800 metrów w 2014 i 2015 roku tym razem Polska w tej konkurencji wywalczyła brązowy medal. Artur Kuciapski, Mateusz Borkowski, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski uzyskali czas 7:18.74 i wysunęli się na czoło europejskich tabel. Złoty medal zdobyli Amerykaninie (7:13.16), którzy pokonali faworyzowanych Kenijczyków (7:13.70) prowadzących przez większość dystansu.
Najbardziej zapracowanym Polakiem w Nassau był z pewnością Rafał Omelko, który wystartował w biegach 4x200, 4x400 oraz 4x400 miksów. W pierwszej z tych konkurencji razem z Przemysławem Słowikowskim, Erykiem Hampelem i Arturem Zaczkiem uzyskał czas 1:24.78 i ostatecznie z dziewiątym czasem dnia nie wywalczył awansu do finału. W finale B na dystansie 4x400 metrów Polacy (Kozłowski, Krawczuk, Chojnowski, Omelko) byli trzeci – 3:07.89. W kończącej zawody sztafecie mieszanej Kacper Kozłowski, Martyna Dąbrowska, Małgorzata Curyło i Rafał Omelko wywalczyli piąte miejsce (3:22.26).
W klasyfikacji narodowej trzeciej odsłony nieoficjalnych mistrzostw globu sztafet Polska zajęła czwarte miejsce, wygrali Amerykanie.
Kolejna edycja IAAF World Relays ma odbyć się w Nassau w 2019 roku.
Pełne wyniki: Nassau
Maciej Jałoszyński