Liczna ekipa polskich lekkoatletów przebywa na zimowym zgrupowaniu w Spale, przygotowującym głównie do sezonu halowego. Wśród zawodniczek i zawodników, którzy od lat z chęcią przebywają w tamtejszym ośrodku są Kamila Lićwinko i Piotr Lisek.
Liczna ekipa polskich lekkoatletów przebywa na zimowym zgrupowaniu w Spale, przygotowującym głównie do sezonu halowego. Wśród zawodniczek i zawodników, którzy od lat z chęcią przebywają w tamtejszym ośrodku są Kamila Lićwinko i Piotr Lisek.
Brązowa medalistka mistrzostw świata w Londynie w skoku wzwyż podkreśla, że nie wyobraża sobie sezonu bez przygotowań w Spale. - Przyjeżdżam tutaj od wielu lat, jeszcze od czasów juniorskich. Grudniowe treningi zawsze są trudne, bo trzeba wykonać dużo ciężkiej pracy, żeby w styczniu i lutym pojawił się odpowiedni efekt. Chciałbym pojechać w marcu na halowe mistrzostwa świata do Birmingham i walczyć tam o medal, a latem wreszcie skakać ponad 2 metry na otwartym stadionie - zdradziła Kamila.
Poniedziałkowe słońce sprzyjało dyskobolom, którzy przed południem wyszli na trening rzutowy. Najpierw na rzutni obudowanej wiatą pojawili się trenujacy pod okiem Witolda Suskiego Piotr Małachowski i Robert Urbanek (później zmienili ich Krystian Pawelczyk i Damian Kamiński). Na początek rzuty w okolice 58-59 metrów i dużo uwag dotyczących techniki. - To praktycznie mój pierwszy obóz w tym okresie przygotowawczym. Żeby walczyć o medale mistrzostw Europy w Berlinie trzeba będzie rzucać regularnie w granicach 67 metrów - powiedział Robert.
- Trenuję już od 20 lat, więc nic dziwnego, że na początku zgrupownaia wszystkok mnie boli. Ale ogólnie jestem zdrowy i z optymizmem patrzę na sezon 2018 - dodał Piotrek.
W Spale przebywa też spora grupa młodych lekkoatletów. Jednym z czołowych polskich juniorów, którzy przygotowują się do mistrzostw świata w Tampere jest Łukasz Niedziałek. Utalentowany chodziarz zdaje sobie sprawę, że przy zmianie kategorii wiekowej musi też zwiększyć objętość treningową. - Co prawda na razie dystans , na którym będę startował się nie wydłuża, ale coraz bardziej skłaniam się ku temu, by w przyszłości chodzić 50 kilometrów. Wiele osób podkreśla, że moją mocną stroną jest zacięty charakter i silna głowa i tego się trzeba trzymać - powiedział Łukasz.
Spalski ośrodek na grudniowe zgrupowanie wybrali też m.in. Ewa Swoboda, Piotr Lisek, Michał Haratyk, Sylwester Bednarek, Robert Sobera, Paweł Wiesiołek i Anna Kiełbasińska.
rav
