Po udanym sezonie halowym przed młodymi zawodnikami pojawiły się nowe wyzwania. Imprezami docelowymi w sezonie 2017 były dla nich głównie mistrzostwa świata do lat 18 oraz mistrzostwa Europy do lat 20. W Polsce walkę o prymat zawodnicy stoczyli na krajowych czempionatach w Toruniu oraz Warszawie.
Po udanym sezonie halowym przed młodymi zawodnikami pojawiły się nowe wyzwania. Imprezami docelowymi w sezonie 2017 były dla nich głównie mistrzostwa świata do lat 18 oraz mistrzostwa Europy do lat 20. W Polsce walkę o prymat zawodnicy stoczyli na krajowych czempionatach w Toruniu oraz Warszawie.
Przypomnijmy, że w I części naszego podsumowania przedstawiliśmy sukcesy młodych zawodników w sezonie halowym. Ukoronowaniem startów juniorów i juniorów młodszych było ustanowienie – podczas halowych mistrzostw Polski – rekordu świata U20 w biegu na 60 metrów przez płotki przez Klaudię Siciarz.
W drodze do Nairobi
W 2017 roku ostatni raz w historii odbyły się mistrzostwa świata do lat 18. Kilka lat temu IAAF zdecydował, że po imprezie w Nairobi zaprzestanie przygotowywania tych zawodów. Decyzja ta spotkała się z oporem części federacji, ale powierzenie ubiegłorocznej edycji mistrzostw Kenii wpłynęło też na słabszą niż zwykle frekwencję zawodników. Parę miesięcy przed startem lipcowych zmagań z czempionatu wycofały się m.in. Wielka Brytania, Stany Zjednoczone oraz kraje skandynawskie.
Niespełna 18-letni Łukasz Niedziałek (WLKS Iganie Nowe) sięgnął 21 maja po brązowy medal pucharu Europy w chodzie sportowym i jednocześnie poprawił rekord Polski U18 na dystansie 10 kilometrów.
Biało-czerwoni kadeci dobrze spisywali się w okresie zdobywania minimów. Na szczególną uwagę zasługiwał wynik Dawida Wegnera – nasz utalentowany oszczepnik 20 maja w Gdańsku uzyskał znakomity rezultat 81.48 i do końca sezonu pozostał liderem światowych tabel w kategorii U18. Udanie startował także inny miotacz Kornel Warszawski. Faworytem do zdobycia medalu był mistrz Europy do lat 18 z 2016 roku chodziarz Łukasz Niedziałek.
Mistrzostwa świata w Nairobi przyniosły wielotysięczne tłumy na trybunach monumentalnego obiektu w stolicy Kenii oraz – zgodnie z przewidywaniami – dwa medale dla Polski. Oba krążki wywalczyły panie.
Pierwszy medal dla biało-czerwonych zdobyła Monika Stefanowicz. Młoda sprinterka z klubu MKS MOSM Bytom najpierw uzyskała trzeci czas eliminacji (12.01), a w półfinale wyśrubowała rekord życiowy do poziomu 11.69. Jeszcze lepiej było w finale. Na koniec drugiego dnia czempionatu Stefanowicz do ostatnich metrów toczyła walkę z rywalkami, a na metę wpadła wspólnie z Mizigin Ay – obie zawodniczki uzyskały czas 11.62, ale o ułamki lepsza była Turczynka. Polka, ponownie poprawiając „życiówkę”, zdobyła srebro.
Monika Stefanowicz w chwilach radości po wywaleczniu wicemistrzostwa świata U18 (foto: Marcin Góra)
Drugie srebro dla biało-czerwonych zdobyła Martyna Lewandowska. Polka, broniąca w kraju barw MLKL Płock, srebro zapewniła sobie pokonując w drugiej stronie poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.82. Jedyną zawodniczką, która pokonała naszą reprezentantkę była Ukrainka Jarosława Mahuczich – ta zdominowała konkurs okraszając złoto rekordem mistrzostw (1.92).
O podium otarli się także Milena Horbut (czwarta na 800 metrów), Piotr Sztandur (czwarty w skoku wzwyż) oraz Dawid Wegner (czwarty w rzucie oszczepem).
Polacy zdobyli w Nairobi dwa medale i wywalczyli 48 punktów w klasyfikacji punktowej. Były to piątu z rzędu mistrzostwa do lat 18, z których biało-czerwoni wrócili z medalem.
Po mistrzostwach świata kolejną dużą imprezą dla młodych zawodników był 14. Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy. W Győrze świetnie spisali się lekkoatleci z Polski – zdobyli pięć medali (trzy złote, srebro i brąz), czyli połowę całego dorobku naszej reprezentacji. Na najwyższym stopniu podium stawali kulomiot Piotr Goździewicz, biegaczka Zuzanna Bronowska oraz tyczkarka, nadzieja tej konkurencji, Wioletta Kalita. Wicemistrzem EYOF została Klaudia Kazimierska (bieg na 1500 metrów), brąz zdobył Robert Górzyński w biegu na 3000 metrów.
Finisz sezonu w kategorii U18 to 23. Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, która w minionym roku odbyła się na stadionie im. Zygmunta Szelesta na stołecznej AWF. Impreza, mająca rangę mistrzostw Polski U18, przyniosła medale 79 klubom, a w klasyfikacjach medalowej i punktowej triumfował lubelski AZS UMCS.
W drodze do Grosseto
Do Włoch Polska wysłała aż 61-osobową ekipę. Start w Grosseto poprzedził ponad 2-miesięczny okres zdobywania wskaźników, który zakończył się w Toruniu na 71. PZLA Mistrzostwach Polski U20.
Swoją dobrą formę podkreślili w maju i czerwcu podkreślili ci zawodnicy, z którymi wiązano największe szanse medalowe. Znakomicie startował m.in. Szymon Mazur, który nie tylko daleko pchał „szóstką”, ale również śrubował rekordy kulą seniorską. Szybko wyznaczone przez PZLA wskaźniki na mistrzostwa Europy wypełnili także m.in. Natalia Kaczmarek, Julia Ryczak, czy Cyprian Mrzygłód.
Na początku czerwca Adrianna Sułek z bydgoskiego Zawiszy ustanowiła podczas mistrzostw Polski w Krakowie rekord kraju do lat 20 w siedmioboju – na stadionie Wawelu zgromadziła 5687 punktów.
Rozradowana Adrianna Sułek po zdobyciu w Krakowie mistrzostwa Polski oraz poprawieniu rekordu Polski U20 w siedmioboju (foto: Tomasz Kasjaniuk)
Między 7 i 9 lipca juniorzy spotkali się w Toruniu, aby rywalizować o medale krajowego czempionatu oraz walczyć o jak najlepsze wyniki przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. Pierwszego dnia zawodów popisał się Szymon Mazur, który z wynikiem 21.34 został liderem światowych tabel w pchnięciu kulą. Doskonale skakał Jakub Andrzejczak, który w skoku w dal uzyskał 7.76 i przesunął się na trzecie miejsce w europejskich tabelach. W drugim dniu zawodów kunszt pokazali Tymoteusz Zimny, który wygrał 400 metrów z czasem 46.67 oraz oszczepnik Cyprian Mrzygłód – rzucił on 76.92, osiągając drugi wynik w Europie. Na koniec mistrzostw dobrze zaprezentowali się przedstawiciele trójskoku, których skoki były ozdobą niedzielnego podsumowania 71. edycji mistrzostw kraju do lat 20.
Po udanych, pod względem sportowym i organizacyjnym, mistrzostwach w Toruniu reprezentacja udała się do Włoch. Na znanym kibicom stadionie w Grosseto (w 2004 roku odbyły się tutaj mistrzostwa świata do lat 20, w 2001 Europy U20) biało-czerwoni dziewięć razy wpisali się na listę medalistów. Złote krążki wywalczyli dwaj miotacze.
Oskar Stachnik rok temu zdobył srebro mistrzostw świata U20 w Bydgoszczy. W sezonie 2017 na kontynentalny czempionat Polak jechał z drugim wynikiem w Europie. Na rzutni w Grosseto spisał się jednak jak dominator – wygrał z wynikiem 62.01, cztery razy przekroczył 61 metrów i drugiego Hleba Żuka z Ukrainy pokonał o blisko 2 metry. Drugie złoto we Włoszech – i drugi Mazurek Dąbrowskiego na stadionie – to zasługa Cypriana Mrzygłóda. Ten młody oszczepnik, trenowany obecnie przez Leszka Walczaka, dwukrotnie przekroczył 80 metrów (jako pierwszy polski junior) i wynikami 80.13 oraz 80.52 odebrał Marcinowi Krukowskiemu rekord Polski U20.
Tymoteusz Zimny ma za sobą bardzo dobry sezon, w którym m.in. zdobył medal mistrzostw Europy U20 (foto: Tomasz Kasjaniuk)
Cztery srebrne medale to zasługa Tymoteusza Zimnego (w biegu na 400 metrów ustanowił rekord życiowy 46.04), Jakuba Andrzejczaka, który świetnie skakał w dal poprawiając rekord życiowy wynikiem 8.02, dyskobolki Karoliny Urban oraz kulomiota Szymona Mazura, który choć był wielkim faworytem musiał zadowolić się drugim miejscem.
Anna Niedbała w pchnięciu kulą, Klaudia Siciarz w biegu na 100 metrów przez płotki oraz biegnąca w finale w składzie Mateusz Rzeźniczak, Antoni Walicki, Maciej Hołub, Tymoteusz Zimny sztafeta 4x400 metrów powiększyli dorobek biało-czerwonych o trzy brązowe krążki.
9 medali dało Polsce 10. miejsce w klasyfikacji medalowej. Wspólnie z Włochami nasza ekipa zajęła jednak piąte miejsce pod względem ilości wywalczonych miejsc na podium.
Po zakończeniu sezonu na Gali Złote Kolce 2017 w Toruniu Cyprian Mrzygłód – mistrz Europy i rekordzista Polski U20 w rzucie oszczepem – został uhonorowany specjalną nagrodą jako wschodząca gwiazda polskiej lekkoatletyki.
Przed młodymi zawodnikami teraz czas na sezon 2018, w którym największą imprezą będą mistrzostwa świata U20 w Tampere.
Maciej Jałoszyński i Zespół Prasowy PZLA