Prezes PZLA na gorąco ocenia występ polskich lekkoatletów na igrzyskach
Prezes PZLA na gorąco ocenia występ polskich lekkoatletów na igrzyskach. Było różnie: bardzo dobrze, przeciętnie, ale i słabo. Ciężko jednoznacznie określić czy "szklanka jest do połowy pusta, czy pełna".
Jerzy Skucha zauważył, że część zawodników nie miała na igrzyskach takiej formy, jak wówczas, kiedy wypełniali międzynarodowe minima. Trzeba szybko przeanalizować dlaczego tak się stało, bo zdaniem prezesa czasu na zbudowanie drugiego szczytu formy było wystarczająco dużo (co najmniej ok. 6 tygodni). Być może już przed przyszłorocznymi MŚ tym, którzy wypełniają minima, ale nie sprawdziają się na wielkich imprezach, trzeba będzie postawić dodatkowe warunki.
Rozmowa z Jerzym Skuchą
Rozmawiał w Londynie Tomasz Wolfke www.pzla.pl