Poza halowymi rekordami Polski Łukasza Parszczyńskiego w biegu na 3000m i Kamili Lićwinko w skoku wzwyż w Ergo Arenie ustanowiono więcej rekordów.
Poza halowymi rekordami Polski Łukasza Parszczyńskiego w biegu na 3000m i Kamili Lićwinko w skoku wzwyż w Ergo Arenie ustanowiono więcej rekordów.
Przede wszystkim Kamila Lićwinko (w br. już po raz czwarty wpisała się na listę rekordzistek halowych) wyrównała również absolutny rekord kraju. Polska, wzorem IAAF, uznaje rekordy ustanowione „pod dachem” również jako rekordy na otwartych stadionach. Bodaj ponad 30% państw, w tym Wielka Brytania, postanowiło zachować tradycyjną separację rekordów.
Łukasz Parszczyński jako pierwszy Polak zszedł w hali poniżej wyniku 7:50 na dystansie 3000m. W sezonie letnim tę granicę pokonało sześciu zawodników.
W Sopocie pięciokrotnie poprawiano „rekordy halowe na ziemi polskiej”.
400m - Rafał Omelko dwukrotnie: 46.50 i 46.29 (trzy dni przed 33. urodzinami rekord stracił Marek Plawgo)
800m - Adam Kszczot 1:47.07
3000m - Łukasz Parszczyński 7:49.26 (poprzedni rekord również należał do zawodnika Podlasia Białystok)
200m - Anna Kiełbasińska 23.24
Na liście rekordów halowych mistrzostw Polski mamy siedem nowych wyników, oczywiście rekordzistami jest powyższa czwórka lekkoatletów oraz:
800m - Angelika Cichocka 2:01.14
Skok wzwyż - Kamila Lićwinko 2.00
Skok o tyczce - Robert Sobera 5.72
Anna Kiełbasińska wyjechała z Sopotu aż z trzema medalami oraz rekordami mistrzostw i polskich hal (fot.Marek Biczyk)
Wyżej od Kamili Lićwinko w polskiej hali skoczyła Bułgarka Wenelina Wenewa-Matiejewa, która w 2002 r. na gościnnym parkiecie w Łodzi po zaliczeniu wysokości 2.02 atakowała nawet ówczesny rekord świata Heike Henkel (2.07). 2.01 pokonała w Spale Bułgarka Stefka Kostadinowa (podczas mityngu Opoczno 1996), a rok wcześniej równe dwa metry w Spale skoczyła Norweżka Hanne Haugland, podobnie jak cztery lata później tamże Rumunka Monica Iagar.
jr