Reprezentacja Polski była bardzo blisko zajęcia miejsca na podium podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w Brunszwiku. Biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce, a emocje sięgnęły zenitu w ostatniej konkurencji – sztafecie 4x400 m.
Reprezentacja Polski była bardzo blisko zajęcia miejsca na podium podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w Brunszwiku. Biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce, a emocje sięgnęły zenitu w ostatniej konkurencji – sztafecie 4x400 m.
Polacy długo czekali na pierwsze zwycięstwo w Brunszwiku. Odniósł je sprinter, Karol Zalewski. Na dystansie 200 metrów, przy idealnym wietrze (2.0 m/s) najlepiej wytrzymał ciasny finisz i wygrał z czasem 20.56. - Jestem bardzo zadowolony, dobrze pobiegłem szczególnie wiraż. Cieszę się też, że w sobotę mogłem rywalizować na 100 i 4x100 metrów, bo te biegi były dobrym przetarciem przed „dwusetką”. To był dla mnie bardzo dobry weekend – powiedział zadowolony podopieczny trenera Zbigniewa Ludwichowskiego. (cała rozmowa z Karolem na kanale YouTube PZLA https://www.youtube.com/watch?v=2jPval5YV9M).
Mnóstwo emocji było w biegu mężczyzn na 800 metrów. W poprzednich dwóch Drużynowych Mistrzostwach Europy na tym dystansie triumfował Adam Kszczot. W Brunszwiku ruszył dość mocno. – Liczyłem na to, że któryś z rywali poprowadzi bieg, a ja ustawię się na 3-4 pozycji. Nikt jednak nie kwapił się do wyjścia na czoło, więc do końca szliśmy zwartą grupą i wszystko rozstrzygnęło się na finiszu – mówił Adam. Na ostatnich 100 metrach zza pleców wyskoczył Niemiec Timo Benitz i to on zwyciężył. Kszczot był drugi (czas 1:46.36).
Drugie miejsce zajęła w niedzielę również Joanna Fiodorow. Polska młociarka rzuciła 72.23 m i przegrała tylko z rekordzistką świata, Betty Heidler. – Jestem bardzo zadowolona, bo to był równy konkurs, na poziomie ponad 71 metrów. Pokazałam się z dobrej strony, choć w ostatnich dniach byłam trochę chora. Na szczęście to nie przeszkodziło mi w starcie – powiedziała Asia (cała rozmowa z naszą młociarką na kanale YouTubePZLA).
Nie zawiódł Piotr Małachowski, który – podobnie jak Joanna Fiodorow – walczył z wielką gwiazdą i idolem miejscowych kibiców – Robertem Hartingiem. Niemiec po raz kolejny udowodnił soją dominację wśród dyskoboli, rzucając 67.42, Polak był ponad 2 metry słabszy (65.35). – Mam drugie miejsce i 11 punktów dla drużyny, to bardzo ważne. Cieszę się, bo coś się odblokowało i dziś naprawdę dobrze mi się tu rzucało – skomentował swój występ.
Duże nadzieje mieliśmy w związku z występem przeszkodowca Krystiana Zalewskiego, który w tym sezonie pobiegł już 8:16. Jednak w Brunszwiku już na początku doznał kontuzji nogi, długo był w końcówce stawki, walcząc z bólem. Dopiero na finiszu ruszył mocniej, ale wystarczyło to ledwie do zajęcia 7. lokaty. Na 5000 metrów Karolina Jarzyńska była ósma, a Mateusz Demczyszak na 3000 m – dziesiąty.
Szóstą pozycję zajęła startująca na 1500 metrów Danuta Urbanik (4:17.24). – Szkoda, że kiedy stawka się rozciągnęła, nie znalazłam się w pierwszej grupie. Później ciężko było gonić czołówkę, choć zachowałam trochę sił i na pewno mogłam zająć 5. pozycję. Ale na listach startowych byłam 6. i szósta ukończyłam, więc chyba jest w porządku – powiedziała.
W konkursie oszczepników karty rozdawał wiatr. Łukasz Grzeszczuk w pierwszej próbie uzyskał 78.42 m i był to jego najdalszy rzut, dający mu 7. miejsce. Czech Petr Frydrych, który ma rekord życiowy ponad 88 metrów rzucił tylko 77,5. Wygrał Niemiec Andreas Frydrych poprawiając „życiówkę” na 86.13.
Wiatr szalał też na skoczni wzwyż, gdzie bardzo liczyliśmy na Kamilę Lićwinko. Halowa mistrzyni świata nie zawiodła, zajęła 3. miejsce (ex aequo z Ruth Beitią), choć przyznaje, że liczyła na nieco więcej niż 1.90. – To nie było najlepsze skakanie, na 1.93 czułam jakby odcięło mi prąd. Poza tym, wciąż boli mnie pięta, to chyba wina zbyt twardych kolców – tłumaczyła Kamila.
W konkursie kulomiotek niedoświadczona Agnieszka Maluśkiewicz pchnęła na odległość 16.28 i zajęła 9. pozycję. Piąty w trójskoku był Adrian Świderski (16.25), ósma w dal Teresa Dobija (6.30), a szósty w skoku o tyczce Piotr Lisek (5.42).
Emocjonujący był bieg płotkarzy na 110 m. Do ostatnich metrów o zwycięstwo walczyli Rosjanin Szubenkow, Brytyjczyk Sharman i Francuz Martinot-Lagarde.. Wygrał Rosjanin z bardzo dobrym wynikiem – 13.20 (przy wietrze 1.0 m/s). Nasz Dominik Bochenek zachwiał się po zejściu z przedostatniego płotka i był bliski zderzenia z biegnącym obok Holendrem. Na szczęście uniknął upadku, ale zajął dopiero 6 miejsce w tej serii (7 w klasyfikacji generalnej) z czasem 13.89.
Z bardzo dobrej strony pokazała się nasza płotkarka – Karolina Kołeczek. Wygrała 1 serię (w generalnej klasyfikacji była 6), wyrównując rekord życiowy (13.13). – Jestem bardzo zadowolona, bo wiatr był dość zmienny. Na szczęście poradziłam sobie z tymi warunkami. Liczę na to, że już wkrótce uda mi się złamać barierę 13 sekund – powiedziała (cały wywiad z Karoliną na kanale YouTube PZLA).
Kwestia podium rozstrzygnęła się w ostatnich konkurencjach, czyli w sztafetach 4x400 m. Panie zajęły 5. miejsce i przed rywalizacją mężczyzn trzecia w tabeli była Polska z zaledwie jednopunktową przewagą nad Francją. Trzeba było więc pokonać Francuzów na bieżni (mieli więcej indywidualnych zwycięstw). Z bloków ruszył Łukasz Krawczuk, ale jego francuski rywal był szybszy. Krawczuk przekazał pałeczkę Andrzejowi Jarosowi, który oddał pałeczkę Mateuszowi Furmańskiemu na 5-tej pozycji. Ostatnia zmiana to dobry bieg Rafała Omelki. Polak w pięknym stylu wyprzedził rywali i na 200 metrów przed metą nasza sztafeta prowadziła! Po tym mocnym początku Omelce zabrakło jednak sił w końcówce. Polscy czterystumetrowcy zajęli 5. miejsce, Francuzi drugie i to oni stanęli na najniższym stopniu podium. Polska ostatecznie na 4. pozycji, pierwsze Niemcy, a druga Rosja.
Szkoda straconych punktów w niektórych konkurencjach, bo Francuzi wyprzedzili Polaków zaledwie dwoma punktami!
Rozmowy z reprezentantami Polski, startującymi w DME w Brunszwiku na oficjalnym kanale YouTube PZLA:
https://www.youtube.com/PZLAwideo/videos
Wyniki z Brunszwiku pod adresem:
http://www.european-athletics.org/competitions/european-team-championships/2014/schedules-results/