24 marca 2016 to wyjątkowy dzień dla jednego z mecenasów polskiej lekkoatletyki – firmy Polanik, bo o niej mowa, która obchodzi jubileusz 50-lecia istnienia. Marka Polanik po pół wieku istnienia przedsiębiorstwa jest znakiem rozpoznawalnym na całym świecie i stanowi znakomitą reklamę dla całego polskiego środowiska lekkoatletycznego.
24 marca 2016 to wyjątkowy dzień dla jednego z mecenasów polskiej lekkoatletyki – firmy Polanik, bo o niej mowa, która obchodzi jubileusz 50-lecia istnienia. Marka Polanik po pół wieku istnienia przedsiębiorstwa jest znakiem rozpoznawalnym na całym świecie i stanowi znakomitą reklamę dla całego polskiego środowiska lekkoatletycznego.
Historia jednego z najważniejszych graczy na rynku sprzętu lekkoatletycznego rozpoczęła się w 1966 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Właśnie wtedy Wiesław Szczepanik założył firmę, której nazwa była kompilacją nazwy Polska i nazwiska twórcy – tak narodził się Polanik. W owym czasie założyciel firmy nie miał doświadczenia związanego ze sportem, a jednak dzięki pasji i determinacji opracował prototyp stalowego oszczepu.
- Byłem zrzeszony w spółdzielni rzemieślniczej. Kilka osób produkowało tam oszczepy, ale popyt na nie był bardzo duży i nie można było nadążyć z produkcją. Właśnie wtedy szef spółdzielni zaproponował mi podjęcie się produkcji. Zgodziłem się – opowiada o początkach Polanika Wiesław Szczepanik.
W pierwszych latach w Piotrkowie powstawały tanie oszczepy sportowe. Ambicją szefa Polanika było jednak wyprodukowanie sprzętu najwyższej światowej klasy – sztuki tej udało się dokonać w 1986. Już wtedy oszczepy Wiesława Szczepanika spełniały normy IAAF! Z czasem firma zaczęła także produkować inne sprzęty m.in. młoty i dyski.
- Początki były bardzo trudne. Nie łatwo było zdobyć odpowiednie materiały, nie istniała żadna literatura traktująca o produkcji oszczepów czy młotów. Mieliśmy tylko przepisy oraz wykaz norm. Do wszystkiego trzeba było dojść samemu, ale jakoś się udało – uśmiecha się Wiesław Szczepanik.
Kamieniem milowym dla firmy był rok 1989 i kredyt na rozwój firmy zaciągnięty w Unii Europejskiej przez Wiesława Szczepanika. Pieniądze te pozwolił na przeniesienie produkcji z ulicy Wiejskiej w centrum Piotrkowa Trybunalskiego do hali produkcyjnej o powierzchni 1200 m2, którą zbudowano na przedmieściach miasta przy ulicy Życzliwej. Z czasem firma stopniowo rozbudowywała swoje obiekty – dziś na powierzchni ponad 5000 m2 pracuje blisko 100 osób. Z kolejnymi latami zwiększał się również asortyment oferowany przez firmę – aktualnie to kilkaset produktów, dzięki którym można w pełni wyposażyć stadion lekkoatletyczny. W katalogach Polanika znajdziemy również kolekcję nowoczesnych strojów sportowych Polanik Athletics Collection.
Kolejnym przełomowym momentem dla Polanika był rok 1997 – na rozgrywanych w Atenach lekkoatletycznych mistrzostwach świata pojawiły się płotki lekkoatletyczne wyprodukowane w Piotrkowie Trybunalskim. W kolejnych latach sprzęt sportowy marki Polanik towarzyszył sportowcom na wielu największych imprezach lekkoatletycznych organizowanych na całym świecie. Już niebawem – w sierpniu – sprzęt rzutowy Polanika będzie używany przez uczestników Igrzysk Olimpijskich „Rio de Janeiro 2016”.
- Tata zaczynał od zera. Prywatna inicjatywa nie mogła się zbytni rozwijać. Dziś nasza marka jest rozpoznawalna na całym świecie – to wielki sukces – mówi obecny szef firmy Dariusz Szczepanik.
Rozwój firmy pozwolił także na zainicjowanie przed 10 laty programu polegającego na wspieraniu ośrodków sportowych, związków, przeróżnych inicjatyw oraz sponsorowaniu młodych i utalentowanych zawodników. W 2014 powstał KS Polanik Piotrków Trybunalski, dzięki czemu firmie udało się reaktywować lekkoatletykę w mieście.
Dostojnemu Jubilatowi składamy życzenia kolejnych lat sukcesów!
Maciej Jałoszyński
