Premier Beata Szydło przyjęła w siedzibie KPRM delegację reprezentacji Polski, która rywalizowała w Amsterdamie o medale mistrzostw Europy.
Premier Beata Szydło przyjęła w siedzibie KPRM delegację reprezentacji Polski, która rywalizowała w Amsterdamie o medale mistrzostw Europy.
Premier otrzymała z rąk złotego medalisty w skoku o tyczce, Roberta Sobery, folder reprezentacji Polski, przygotowany specjalnie na ME w Amsterdamie i zestaw piór z kolekcji PZLA. - Dziękuję Wam za emocje, jakioch dostarczyliście wszystkim Polakom. W rozmowach ze współpracownikami wytypowaliśmy dwa najważniejsze wydarzenia ostatnich dni dla Polski. Jedno to szczyt NATO w Warszawie, a drugie - wasz występ w Amsterdamie. Życzę podobnych sukcesów w igrzyskach w Rio de Janeiro - mówiła Premier Szydło. - To dla nas zaszczyt reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Czujemy, że to wyjątkowa chwaila, tym bardziej, że po raz pierwszyh jako cała ekipa okazaliśmy się najlepsi w Europie. Zapewniam, że w Rio będziemy walczyć z całych sił. Nie straszne nam żadne wirusy, ani inne przeciwności losu - zapewniał, mówiąc w imieniu zawodników, Robert Sobera.
W kilkunastoosobowej grupie zawodników - oprócz Roberta - było też kilkoro innych medalistów: Rafał Omelko, Joanna Linkiewicz, Kacper Kozłowski, Łukasz Krawczuk, Michał Haratyk, Karol Hoffmann i Jakub Krzewina. Wśród obecnych trenerów nie zabrakło Józefa Lisowskiego, Piotra Galona, Dariusza Łosia i Marka Rożeja.
Prezes PZLA, Jerzy Skucha odbiera gratulacje od Premier Beaty Szydło (fot. KPRM)
Po części oficjalnej, w której wzięli udział dziennikarze wielu stacji telewizyjnych oraz tytułów prasowych, cała ekipa wraz z Panią Premier i grupą jej współpracowników, w tym z ministrem Witoldem Bańką, przeszła do sali obok, w której zorganizowano poczęstunek. W menu pojawiła się m.in. pierś perliczki i mus malinowy. Premier Szydło była żywo zainteresowana planami Polskiego Związku Lekkiej Atletyki dotyczącymi szkolenia przyszłych mistrzów. W rozmowach, ze strony naszej reprezentacji, pojawiło się też hasło: każde województwo z lekkoatletyczną halą treningową. A pierwszy taki obiekt najlepiej we Wrocławiu... Ta ostatnia inicjatywa wyszła oczywiście od trenera Lisowskiego. Spotkanie przebiegało w miłej i radosnej atmosferze.
Nasi bohaterowie podczas obiadu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (fot. KPRM)
Kiedy już Pani Premier pożegnała naszą ekipę, w sali pozostał jeszcze minister Bańka. Gratulował wszystkim, a młodszych kolegów ze sztafety 4x400 m wyściskał. Najmocniej Kacpra Kozłowskiego, z którym w 2007 roku biegał w sztafecie podczas MŚ w Osace. - Pozwolę sobie na osobistą refleksję: nasi czterystumetrowcy pokazali wielkie serce do walki. To bardzo trudna konkurencja, trzeba wiele poświęcić, by wznieść się na wyżyny. Brawo koledzy! - mówił jeszcze podczas spotkania z Premier Szydło.
Oby okazji do tak uroczystych spotkań z naszą reprezentacją było dużo. Kolejna po igrzyskach w Rio de Janeiro!