Najlepsza w tym sezonie młociarka świata, Anita Włodarczyk, nie ma żadnych problemów zdrowotnych i z niecierpliwością czeka na czwartkowe eliminacje. Polka jest jedną z głównych faworytek MŚ w Berlinie.
Najlepsza w tym sezonie młociarka świata, Anita Włodarczyk, nie ma żadnych problemów zdrowotnych i z niecierpliwością czeka na czwartkowe eliminacje. Polka jest jedną z głównych faworytek MŚ w Berlinie.
Włodarczyk (AZS AWF Poznań) dotarła do Berlina we wtorek, pociągiem z Poznania, razem z dyskobolką Żanetą Glanc (zamieszkały w jednym pokoju w hotelu Estrel). Nasza młociarka od razu po przyjeździe odbyła trening rzutowy. Była z niego zadowolona i – co najważniejsze – nie odczuwała żadnego bólu. Wcześniej, przez kilka dni miała drobne kłopoty z plecami, ale przed startem w mistrzostwach świata jest zdrowa i pełna optymizmu.
Na trybunach berlińskiego stadionu nie zasiądzie (jak spekulowano wcześniej) trener Grzegorz Nowak, z którym Anita niedawno rozpoczęła współpracę, po tym, jak rozstała się z innym szkoleniowcem, Czesławem Cybulskim. Włodarczyk pomagał będzie trener dyskobolki, Żanety Glanc – Jerzy Sudoł.
Eliminacje rzutu młotem kobiet zaplanowano na czwartek. Polka wystartuje w grupie A (o godz. 13.45). Finał odbędzie się sobotę o 19.30.
rb